Stawrowski jeszcze raz w obronie klapsa

Być może nasz skarcony klapsem agresywny podopieczny, kiedy będzie już duży, mężnie stanie w obronie kogoś, kto stał się ofiarą agresji, i czynnie przeciwstawi się napastnikowi, zamiast biernie oczekiwać na policję.

Aktualizacja: 06.11.2016 15:22 Publikacja: 03.11.2016 15:19

Stawrowski jeszcze raz w obronie klapsa

Foto: Rzeczpospolita

Dawno chyba nie było tak gorącej, pełnej emocji dyskusji jak ta, którą wzbudził mój artykuł „Klaps jako imperatyw kategoryczny" („Plus Minus" z 17–18 września 2016 r.). Jej plusem, co warto podkreślić, było to, że toczyła się niemal całkowicie poza partyjnymi sporami, które rozrywają nasz kraj. Okazało się, że są jeszcze ważne sprawy, o których można rozmawiać ponad politycznymi podziałami.

Obrona zdrowego rozsądku

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Kiedyś to byli prezydenci
Plus Minus
„Historia miłosna”: Konserwatysta na lekcjach empatii
Plus Minus
„Polska na prochach”: Siatki pełne recept i leków
Plus Minus
„Ale wtopa”: Test na przyjaźnie
Plus Minus
„Thunderbolts*”: Antybohaterowie z przypadku
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem