Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 26.01.2017 18:28 Publikacja: 26.01.2017 23:15
Foto: Fotorzepa
Zawierzenie, codzienna kontemplacja prawd wiary czy racjonalne przyjęcie pewnych podstaw, z którymi po prostu łatwiej żyć? Ot, taki katolicyzm kulturowy, który każe przestrzegać dekalogu jako życiowego guideline? Plus poszanowanie tradycji i obyczajowości na osłodę.
Jedno obok drugiego, a może jedno lub drugie? To chyba w Polsce najczęstsze. Bywają w polskim Kościele ludzie głębokiej wiary, ale większość z nas to oportuniści. Oportunizm jest bezpieczny. Nie zmusza do dramatycznych wyborów, przemyśliwań, stawiania sobie i innym duchowych wyzwań. Pożółkły kwit metryki chrztu głęboko w szufladzie. Okazjonalny udział w mszy świętej. Kapłan odwiedzający co roku z kolędą i bezpieczne trzy litery K + M + B na drzwiach domu – tarcza broniąca przed ciekawskim sąsiadem. Choinka, opłatek, Pismo Święte na półce. Co jeszcze? Pewnie nic, bo ów zestaw atrybutów wystarcza, by czuć się członkiem wspólnoty, nazywać się katolikiem.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas