Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 01.11.2019 13:24 Publikacja: 29.10.2019 17:15
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
„Przebudowa społeczna" zawsze była nadrzędnym celem Jarosława Kaczyńskiego. Jej miało służyć budowanie partii, wchodzenie w kolejne gwałtowne konflikty, cały wielki spór, jaki obecny przywódca państwa wiódł z odrodzoną Polską niemal od chwili jej powstania. Polityczni przeciwnicy Kaczyńskiego (w tym swego czasu także niżej podpisany) skłonni byli upatrywać w tej jego „idée fixe" raczej czegoś na kształt politycznego chuligaństwa aniżeli jasnej i czytelnej ideologii, a takiej przecież wymaga demokratyczna polityka. Pewnie po części przynajmniej mieli rację. Diagnoza tego, co akurat wymaga w Polsce „przebudowy", w praktyce polityki Kaczyńskiego była płynna, a głoszone przezeń wartości podstawowe mocno ewoluowały. Dość porównać raczej „laickiego" i „centrowego" młodego twórcę PC z lat 90. ubiegłego wieku, gdy zaczynała się w Polsce ideologiczna wojna o kulturę, z dzisiejszym starym liderem PiS, z upodobaniem nawołującym na wiecach do krucjaty na rzecz obrony wiary religijnej i tradycyjnego obyczaju.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas