Reklama
Rozwiń

Mariusz Urbanek. Kornel Makuszyński - O jednym takim, któremu ukradziono serce”,

„Bardzo dziwne bajki" dostarczyły Makuszyńskiemu najwięcej radości ze wszystkich jego książek. Były skromnie wydane, szare, ale ilość listów od dzieci, które otrzymał po ukazaniu się tomiku, przerosła wszelkie oczekiwania.

Aktualizacja: 28.05.2017 18:59 Publikacja: 25.05.2017 09:44

Człowiek snujący czarodziejskie sny na jawie. Kornel Makuszyński w młodości.

Człowiek snujący czarodziejskie sny na jawie. Kornel Makuszyński w młodości.

Foto: Muzeum Tatrzańskie im. Dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem

Wybuch wojny po zamordowaniu w Sarajewie arcyksięcia Franciszka Ferdynanda Habsburga zastał Makuszyńskich na Żmudzi, w majątku Burbiszki należącym do Michała Bażeńskiego, brata Emilii. Bywali tam co roku, choć za każdym razem musieli przekraczać granicę między zaborami austriackim i rosyjskim. W czasie pokoju nie powodowało to większych problemów, ale po wypowiedzeniu przez Austro-Węgry wojny najpierw Serbii, a w konsekwencji i Rosji jako obywatele wrogiego mocarstwa stali się podejrzani. Aresztowano ich i wywieziono w głąb Rosji, do guberni kostromskiej. Zamieszkali we wsi Krasnoje. „Obchodzono się tu z nami nadzwyczaj uprzejmie" – zapewniał Makuszyński w liście przesłanym do „Słowa Polskiego".

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Las duchów”: Napięcie nad Uralem
Plus Minus
„Świetlni detektywi”: Ciemność widzę! Ale mam latarkę
Plus Minus
Polityka końca świata
Plus Minus
Wróciliśmy do czasów sprzed cywilizacji
Plus Minus
Maciej Radziwiłł: Na samych interesach nie zbudujemy wspólnej tożsamości