Aktualizacja: 21.09.2017 15:01 Publikacja: 22.09.2017 12:00
„F1 2017", Codemasters, PC, PS4, Xbox One
Foto: Rzeczpospolita
Media prześcigają się w cytowaniu dobrze, bardzo dobrze i doskonale poinformowanych informatorów, którzy nic nie wnoszą do sprawy. Trudno tych spekulacji nie nazwać stratą czasu. Przecież lepiej osobiście zasiąść za kierownicą bolidu i sprawdzić się w rywalizacji z najlepszymi kierowcami na świecie. Umożliwia to przygotowana przez firmę Codemasters gra „F1 2017", czyli tegoroczna odsłona znanego, cenionego cyklu.
Program stanowi kolejny krok na drodze do stworzenia symulatora idealnego. Krok być może niewielki, ale we właściwym kierunku. Przede wszystkim ściganie się sprawia olbrzymią frajdę. Tory wyglądają niesamowicie realistycznie i do złudzenia przypominają te znane z telewizji. Bolidy zachowują się wiarygodnie, choć nie zawsze przyjaźnie. Z jednej strony potrafią z oszałamiającą prędkością połykać kolejne metry toru, z drugiej zaś tracić sterowność na zakrętach, a nawet blokować koła po zbyt gwałtownym dohamowywaniu. Wystarczy przejechać kilka okrążeń, by docenić mistrzowską klasę Kubicy i jego kolegów. A przecież program ma wbudowane liczne systemy ułatwiające jazdę, o których zawodowi kierowcy mogą jedynie pomarzyć!
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” gościem Darii Chibner był Cezary Boryszewski – redaktor nac...
Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarod...
„Amerzone – Testament odkrywcy” to wyprawa w świat zapomnianych krain.
W drugim tomie „Filozoficznego Lema” widać ujemną ocenę pisarza dla ludzkości.
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? „Fatalny rejs” dowodzi, że tak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas