Dziś 74 lata kończy Lech Wałęsa. Przypominamy tekst z marca 2017
Po wprowadzeniu stanu wojennego internowany Lech Wałęsa kilkakrotnie rozmawiał z płk. Ryszardem Iwańcem. Były dowódca przewodniczącego NSZZ „Solidarność" z okresu jego służby wojskowej był osobistym wysłannikiem premiera i I sekretarza KC PZPR Wojciecha Jaruzelskiego. Obaj panowie dyskutowali głównie o przeszłości i przyszłości związku, a także o bieżących wydarzeniach.
Do pierwszego spotkania wojskowego z jego byłym podwładnym doszło zresztą już kilka miesięcy wcześniej (w marcu 1981 r.). W ten sposób Jaruzelski stworzył najprawdopodobniej niezależny od ówczesnego szefa partii Stanisława Kani kanał służący nieformalnej komunikacji z przewodniczącym „Solidarności". Niestety, dysponujemy jedynie informacjami dotyczącymi okresu po 13 grudnia 1981 r.
Raporty płk. Iwańca, mimo że w połowie lat 90. zostały częściowo (cztery z sześciu) opublikowane w „Przeglądzie Tygodniowym", nadal pozostają źródłem nieznanym, i to nawet dla historyków zajmujących się historią najnowszą, w tym dla biografów Lecha Wałęsy! Tym bardziej że piąty z nich został dopiero niedawno odnaleziony w Archiwum Instytutu Hoovera. Nic zatem dziwnego, że są źródłem wielu spekulacji. A są niewątpliwie materiałem ważnym – dokumentują bowiem rozmowy z przewodniczącym „Solidarności" nie tylko na temat przeszłości związku, ale też – co zdecydowanie ważniejsze – jego przyszłości. Stanowią też doskonałe uzupełnienie chociażby notatek ks. Alojzego Orszulika, który prowadził – z ramienia Episkopatu Polski – rozmowy na temat przyszłości Solidarności z jej przewodniczącym.
Relacje płk. Iwańca pozwalają też lepiej zrozumieć raporty funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, które zawierały wypowiedzi Wałęsy z okresu jego internowania. Takie jak np. ta z początku lutego 1982 r., kiedy to poprosił „o przekazanie, że nie zamierza podjąć działalności związkowej w „»nowo« tworzonych związkach zawodowych" oraz że proponuje, aby ich przewodniczącym został „generał Jaruzelski lub redaktor Rakowski, albo działacz społeczny – minister Ciosek... Są też doskonałym przyczynkiem do postawy szefa „S" po 13 grudnia 1981 r., zarówno jako przywódcy związku, jak i po prostu człowieka.