Dynastia z Manchesteru. Czy piłkarze City pójdą w ślady Realu Madryt

Zespół Pepa Guardioli awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów i zachował szansę na obronę trofeum. W ponad 30-letniej historii rozgrywek dokonał tego tylko Real.

Publikacja: 07.03.2024 16:55

Dynastia z Manchesteru. Czy piłkarze City pójdą w ślady Realu Madryt

Foto: AFP

Królewscy zasiadali na europejskim tronie w latach 2016-2018. Żadna inna drużyna nie zdołała triumfować w Champions League nawet dwa, a co dopiero trzy razy z rzędu. Może wyczyn Realu uda się powtórzyć Manchesterowi City.

Mistrzowie Anglii przez rozgrywki idą jak huragan. Wygrali dotąd wszystkie osiem meczów, strzelając aż 24 gole. Są przy tym bardzo regularni i konsekwentni, bo każde ze spotkań kończyli z trzema zdobytymi bramkami. W dodatku sprawiają wrażenie, jakby dopiero się rozkręcali i zachowywali siły na mocniejszych przeciwników.

Czytaj więcej

Liga Mistrzów. Real się męczył, Manchester City bawił

Manchester City może pobić rekord w Anglii

W 2024 roku nie doznali jeszcze porażki, choć grali z Newcastle, Tottenhamem czy z sąsiadem Manchesterem United, który pokonali kilka dni temu 3:1. W Premier League depczą po piętach Liverpoolowi i jeśli w niedzielne popołudnie zwyciężą na Anfield, zmienią rywala na pozycji lidera.

Obrona tytułu jest oczywiście ważna, bo byłoby to czwarte mistrzostwo z rzędu, co nie udało się dotąd żadnemu innemu zespołowi w Anglii. Ale to triumfy w Europie wywołują wciąż szerszy uśmiech na twarzach arabskich właścicieli klubu.

Kiedy losowanie par ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów

City są dopiero trzecią drużyną, która wygrała dziesięć kolejnych meczów w Champions League (wcześniej zrobiły to Real w 2015 roku oraz Bayern Monachium w 2013 i 2020). Guardiola podkreśla, że kluczowa była zmiana sposobu myślenia. Przyszedł z Bayernu, w którym wygrywać musisz zawsze, wcześniej prowadził Barcelonę, która też dominowała - nie tylko na własnym podwórku. A City dopiero budowali swoją markę i pozycję hegemona.

Czytaj więcej

Cztery bramki w derbach Manchesteru. Piękny gol Fodena, fatalne pudło Haalanda

Przemiana w molocha - jak nazwał ostatnio klub z Manchesteru były obrońca reprezentacji Anglii, a obecnie futbolowy ekspert Rio Ferdinand - nie zaszła z dnia na dzień. Cierpliwość szejków jednak się opłaciła, bo dzisiaj to ich drużyny obawia się cała Europa i 15 marca, podczas losowania par ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów, marzeniem każdego przeciwnika będzie uniknięcie City na swej drodze.

Transmisja meczu Liverpool - Manchester City w niedzielę o 16.45 w Viaplay

Królewscy zasiadali na europejskim tronie w latach 2016-2018. Żadna inna drużyna nie zdołała triumfować w Champions League nawet dwa, a co dopiero trzy razy z rzędu. Może wyczyn Realu uda się powtórzyć Manchesterowi City.

Mistrzowie Anglii przez rozgrywki idą jak huragan. Wygrali dotąd wszystkie osiem meczów, strzelając aż 24 gole. Są przy tym bardzo regularni i konsekwentni, bo każde ze spotkań kończyli z trzema zdobytymi bramkami. W dodatku sprawiają wrażenie, jakby dopiero się rozkręcali i zachowywali siły na mocniejszych przeciwników.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Real się męczył, Manchester City bawił
Piłka nożna
Gwiezdne wojny w Premier League. Trzech gigantów walczy o tytuł
Piłka nożna
Liga Mistrzów: Karnawał dopiero się zaczyna
Plus Minus
Sędzia myli się więcej niż raz
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?