– W takich wypadkach wygaszenie znaków renomowanych czy powszechnie znanych byłoby niemożliwe – zaznaczyła sędzia Małgorzata Korycińska (sprawozdawca). Podkreśliła, że [b]przy wygaszeniu znaku renoma nie ma znaczenia. To nie ten etap, renoma może być wzięta pod uwagę w postępowaniu zgłoszeniowym dotyczącym znaku firmy Koral[/b]. – [b]Sam fakt, że na przeszkodzie tej rejestracji stał nieużywany znak firmy Red Bull, był wystarczającą przesłanką jego wygaszenia[/b] – podała na koniec sędzia Korycińska.
Wyrok jest prawomocny.
Pełnomocnik (rzecznik patentowy) firmy Koral w skardze do NSA znów kwestionował ustalenie daty wygaśnięcia znaku, którą UP konsekwentnie przyjmował jako datę złożenia wniosku o wygaszenie.
Ta kwestia nasunęła NSA wątpliwości. Dlatego postanowił wcześniej (w październiku 2007 r.) wyłączyć z opisanej sprawy zagadnienie prawne.
W konkluzji [b]NSA w składzie siedmiu sędziów podjął 23 kwietnia 2008 r. uchwałę (sygn. II GPS 1/08)[/b], w której stwierdził, iż "[b]datą stwierdzenia wygaśnięcia prawa ochronnego na znak towarowy (na podstawie art. 169 ust. 1 pkt 1 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=169951/]prawa własności przemysłowej[/link]) jest ostatni dzień pięcioletniego okresu liczonego od początkowej daty nieużywania znaku[/b]".
Chodzi tu o sytuację, kiedy znak jest nieużywany więcej niż pięć lat i po tym czasie wpłynie wniosek o wygaszenie. Wtedy [b]pięcioletni okres nieużywania należy liczyć nie od daty wniosku, lecz od daty faktycznego zaprzestania stosowania znaku w obrocie[/b]. To końcowy dzień tego okresu wyznaczy datę stwierdzenia wygaśnięcia.