[b]Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny, rozstrzygając ważny spór prawny, w efekcie którego instytucje udzielające przedsiębiorcom pomocy publicznej przed wejściem Polski do UE mogły utracić miliony złotych (sygn. II GSK 686/08).[/b]

Po zmianie przepisów regulujących kwestie zwrotu tej pomocy w razie jej niewłaściwego wykorzystania wiele wskazywało na to, że bezskuteczne mogą się okazać procesy cywilne. Tymczasem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że jeśli przedsiębiorca dostał wsparcie na podstawie umowy cywilnoprawnej, nie można dochodzić zwrotu pieniędzy na drodze administracyjnej. Minister gospodarki zaskarżył ten wyrok do NSA, który uwzględnił skargę kasacyjną. Uchylił wyrok i przekazał sprawę WSA do ponownego rozpoznania.

[b]Zdaniem NSA udzielenie wsparcia finansowego przedsiębiorcy wywodzi swój byt z prawa publicznego.[/b] Dlatego nie może na nie wpływać zmiana stanu prawnego. Taką zmianę spowodowało wejście Polski do UE. Ustawa z 2002 r. o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców (która przewidywała drogę cywilną) została zastąpiona ustawą z 2004 r. o postępowaniu w sprawach dotyczących pomocy publicznej. Nie uregulowała ona jednak zasad zwrotu dotacji przyznanej przed jej wejściem w życie. Dopiero zgodnie z [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=282315]ustawą z 2005 r. o finansach publicznych[/link] niewykorzystane dotacje z budżetu państwa podlegają zwrotowi do budżetu.

Niejasny stan prawny powodował, że nie było wiadomo, jak odzyskać niewykorzystane kwoty dotacji. NSA stwierdził, że jeśli brakuje przepisu określającego drogę dochodzenia roszczenia, nie ma też podstaw do powoływania się na ten przepis tylko dlatego, że znalazł się w umowie cywilnoprawnej zawartej przed jego uchyleniem.

– Jeśli nie istnieją poprzednie przepisy, a umowa jeszcze istnieje, należy stosować przepisy obowiązujące – powiedziała sędzia Maria Jagielska.