Dotychczas Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydał kilka wyroków w sprawie zgodności polskich przepisów podatkowych z prawem wspólnotowym. Większość potwierdziła złamanie zasad unijnych, co wywołało istotne skutki dla podatników oraz budżetu.
Pierwszy wyrok zapadł [b]18 stycznia 2007 r. (sygn. C-313/05)[/b]. Dotyczył akcyzy od używanych aut sprowadzanych z innych krajów UE między 1 maja 2004 r. a końcem listopada 2006 r. ETS stwierdził, że w tym okresie Polacy płacili zawyżony podatek. Stawki rosły wraz z wiekiem pojazdu. Dochodziły nawet do 65 proc. wartości auta, choć właściwy poziom daniny nie powinien przekraczać 3,1 proc. i 13,6 proc. – w zależności od pojemności silnika. Po tym wyroku setki osób mogły odzyskać zawyżony podatek.
[wyimek]8 mld zł fiskus będzie musiał zwrócić elektrowniom po wyroku ETS w sprawie przepisów akcyzowych[/wyimek]
Znaczące skutki dla biznesu miało też orzeczenie w sprawie odliczenia VAT od paliwa do tzw. samochodów z kratką z[b] 22 grudnia 2008 r. (sygn. C-414/07)[/b]. Trybunał stwierdził, że rozszerzenie przez Polskę 1 maja 2004 r. ograniczenia w odliczaniu VAT od paliwa do samochodów używanych przez firmy jest niezgodne z prawem UE. Ono mówi, że nowy kraj członkowski może po wejściu do Unii zachować tylko te ograniczenia, które obowiązywały przed akcesją. Chodzi o tzw. klauzulę stałości. Tymczasem Polska dwa razy po wejściu do UE zawężała prawo do odliczenia VAT dla firm. Wiele z nich może się teraz ubiegać o zwrot podatku wraz z odsetkami, począwszy od 2004 r. Obecnie trwa spór o to, w jakim zakresie polskie przepisy naruszają unijną klauzulę stałości, tj. czy prawo do odliczenia VAT odnosi się do wszystkich aut, również osobowych, czy przysługuje wyłącznie w takim zakresie, jaki przewidywały przepisy obowiązujące przed akcesją – a tak twierdzi Ministerstwo Finansów.
Inny ważny [b]wyrok ETS, z 10 lipca 2008 r., dotyczył kaucji gwarancyjnej (sygn. C-25/07)[/b]. Polskie przepisy niezgodnie z prawem UE wydłużały z 60 do 180 dni termin zwrotu VAT dla nowych firm, jeśli podatnik nie złożył 250 tys. zł kaucji. Chodziło o działających krócej niż rok. Trybunał stwierdził, że przepisy te dyskryminują nowe firmy i naruszają unijną zasadę proporcjonalności. W efekcie kaucja została usunięta z przepisów krajowych od [b]1 grudnia 2008 r. Trybunał wytknął też Polsce niedostosowanie systemu poboru akcyzy do prawa UE (sygn. C-475/07)[/b]. Podatek ten powinni płacić dystrybutorzy energii, czyli zakłady dostarczające ją ostatecznym konsumentom. Tymczasem w Polsce obciążała ona producentów, czyli elektrownie. Nasz kraj powinien zmienić te przepisy już 1 stycznia 2006 r., bo wtedy kończył się przyznany nam okres przejściowy. W praktyce stało się to dopiero 1 marca 2009 r., wraz z wejściem w życie nowej ustawy akcyzowej, a więc z trzyletnim opóźnieniem. I znowu konsekwencje poniesie budżet państwa. W grę wchodzi zwrot nawet 8 mld zł dla elektrowni.