Unijni sędziowie surowo oceniają działania polskiego fiskusa

Członkostwo UE to dla polskich podatników skuteczna ochrona ich praw. Najważniejsze wyroki oznaczają zwrot VAT na firmowe auta oraz akcyzy na pojazdy sprowadzane z Unii

Aktualizacja: 30.04.2009 07:56 Publikacja: 30.04.2009 01:56

Dotychczas Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydał kilka wyroków w sprawie zgodności polskich przepisów podatkowych z prawem wspólnotowym. Większość potwierdziła złamanie zasad unijnych, co wywołało istotne skutki dla podatników oraz budżetu.

Pierwszy wyrok zapadł [b]18 stycznia 2007 r. (sygn. C-313/05)[/b]. Dotyczył akcyzy od używanych aut sprowadzanych z innych krajów UE między 1 maja 2004 r. a końcem listopada 2006 r. ETS stwierdził, że w tym okresie Polacy płacili zawyżony podatek. Stawki rosły wraz z wiekiem pojazdu. Dochodziły nawet do 65 proc. wartości auta, choć właściwy poziom daniny nie powinien przekraczać 3,1 proc. i 13,6 proc. – w zależności od pojemności silnika. Po tym wyroku setki osób mogły odzyskać zawyżony podatek.

[wyimek]8 mld zł fiskus będzie musiał zwrócić elektrowniom po wyroku ETS w sprawie przepisów akcyzowych[/wyimek]

Znaczące skutki dla biznesu miało też orzeczenie w sprawie odliczenia VAT od paliwa do tzw. samochodów z kratką z[b] 22 grudnia 2008 r. (sygn. C-414/07)[/b]. Trybunał stwierdził, że rozszerzenie przez Polskę 1 maja 2004 r. ograniczenia w odliczaniu VAT od paliwa do samochodów używanych przez firmy jest niezgodne z prawem UE. Ono mówi, że nowy kraj członkowski może po wejściu do Unii zachować tylko te ograniczenia, które obowiązywały przed akcesją. Chodzi o tzw. klauzulę stałości. Tymczasem Polska dwa razy po wejściu do UE zawężała prawo do odliczenia VAT dla firm. Wiele z nich może się teraz ubiegać o zwrot podatku wraz z odsetkami, począwszy od 2004 r. Obecnie trwa spór o to, w jakim zakresie polskie przepisy naruszają unijną klauzulę stałości, tj. czy prawo do odliczenia VAT odnosi się do wszystkich aut, również osobowych, czy przysługuje wyłącznie w takim zakresie, jaki przewidywały przepisy obowiązujące przed akcesją – a tak twierdzi Ministerstwo Finansów.

Inny ważny [b]wyrok ETS, z 10 lipca 2008 r., dotyczył kaucji gwarancyjnej (sygn. C-25/07)[/b]. Polskie przepisy niezgodnie z prawem UE wydłużały z 60 do 180 dni termin zwrotu VAT dla nowych firm, jeśli podatnik nie złożył 250 tys. zł kaucji. Chodziło o działających krócej niż rok. Trybunał stwierdził, że przepisy te dyskryminują nowe firmy i naruszają unijną zasadę proporcjonalności. W efekcie kaucja została usunięta z przepisów krajowych od [b]1 grudnia 2008 r. Trybunał wytknął też Polsce niedostosowanie systemu poboru akcyzy do prawa UE (sygn. C-475/07)[/b]. Podatek ten powinni płacić dystrybutorzy energii, czyli zakłady dostarczające ją ostatecznym konsumentom. Tymczasem w Polsce obciążała ona producentów, czyli elektrownie. Nasz kraj powinien zmienić te przepisy już 1 stycznia 2006 r., bo wtedy kończył się przyznany nam okres przejściowy. W praktyce stało się to dopiero 1 marca 2009 r., wraz z wejściem w życie nowej ustawy akcyzowej, a więc z trzyletnim opóźnieniem. I znowu konsekwencje poniesie budżet państwa. W grę wchodzi zwrot nawet 8 mld zł dla elektrowni.

Okazuje się, że Polskę mogą czekać kolejne sprawy przed ETS, ponieważ nadal nie dostosowała wszystkich przepisów do prawa UE. Przykładem jest m.in. nałożenie akcyzy na oleje smarowe, które według prawa unijnego powinny być zwolnione z tego podatku. Także w ustawie o VAT pozostało kilka niezgodności. Można je znaleźć m.in. w przepisach o leasingu finansowym, który traktowany jest jako dostawa towarów również w umowach, które zawierają tzw. opcję zakupu, co oznacza konieczność zapłaty VAT z góry.

Niezgodny z przepisami unijnymi jest również brak prawa do odliczenia VAT od importu usług z tzw. rajów podatkowych, warunek zwolnienia z VAT dla towarów używanych polegający na obowiązku ich użytkowania przez pół roku czy też obowiązek uzyskania potwierdzenia odbioru przez nabywcę faktur korygujących dokumentujących rabaty.

Dotychczas Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydał kilka wyroków w sprawie zgodności polskich przepisów podatkowych z prawem wspólnotowym. Większość potwierdziła złamanie zasad unijnych, co wywołało istotne skutki dla podatników oraz budżetu.

Pierwszy wyrok zapadł [b]18 stycznia 2007 r. (sygn. C-313/05)[/b]. Dotyczył akcyzy od używanych aut sprowadzanych z innych krajów UE między 1 maja 2004 r. a końcem listopada 2006 r. ETS stwierdził, że w tym okresie Polacy płacili zawyżony podatek. Stawki rosły wraz z wiekiem pojazdu. Dochodziły nawet do 65 proc. wartości auta, choć właściwy poziom daniny nie powinien przekraczać 3,1 proc. i 13,6 proc. – w zależności od pojemności silnika. Po tym wyroku setki osób mogły odzyskać zawyżony podatek.

Pozostało 80% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów