[b]Tak stanowi wyrok warszawskiego Sądu Apelacyjnego z 7 maja 2009 r. (sygn. VI ACa 1438/08)[/b].
Rozpatrywał on sprawę o uchylenie uchwały, mocą której zgromadzenie wspólników Agencji Wydawniczo-Reklamowej Wprost sp. z o.o., wydawcy tygodnika „Wprost”, udzieliło Amadeuszowi K., członkowi zarządu tej spółki, zgody na działalność konkurencyjną. Chodziło o objęcie dodatkowych udziałów w spółce P&P wydającej tygodnik telewizyjny „Kropka TV”, rozprowadzany w sklepach Biedronki.
Zgodnie z art. 211 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=F6508844BF87D0EFCFD37C67CA80971F?id=133014]kodeksu spółek handlowych[/link] członek zarządu spółki z o.o. nie może się bez zgody spółki zajmować interesami konkurencyjnymi ani też uczestniczyć w spółce konkurencyjnej jako wspólnik czy członek władz bądź posiadać udziałów lub akcji (powyżej 10 proc.). Zgody udziela (jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej) organ uprawniony do powołania zarządu (w tym wypadku zgromadzenie wspólników).
Przeciwko tej uchwale głosował Jan K., który przez lata był pełnomocnikiem prawnym „Wprost”, mający w spółce tylko dwa udziały. Został przegłosowany. Sięgnął więc po sądową drogę uchylenia uchwały (na podstawie art. 249 k.s.h.), zarzucając, że godzi ona w dobre obyczaje kupieckie i w interesy spółki.
Sąd okręgowy nie dopatrzył się naruszenia dobrych obyczajów, a w uzasadnieniu wskazał, że gdyby Amadeusz K. zaczął preferować nową spółkę, to można mu uchwałą odebrać prawo do działalności w konkurencyjnej firmie.