We wrześniu 2007 r. „Tygodnik Lokalny Wspólnota Radzyńska” opublikował tekst „Szef jednej z radzyńskich instytucji w biały dzień sikał w centrum miasta”.
Dziennikarz, opierając się na relacjach świadków, opisał nieobyczajne zachowanie dyrektora po dożynkach. A także własne obserwacje, kiedy dwa dni później spotkał go pijanego na jednej z ulic. Wówczas miał sikać na ulicy na oczach przechodniów. Tekst zilustrowano zdjęciem przedstawiającym sylwetkę dyrektora od tyłu, w miejscu, w którym miało dojść do zdarzenia. W tekście występuje on jako „pan X”.
Jan G. uznał, że publikacja zawiera niesprawdzone informacje i narusza jego dobra osobiste. Domagał się przeprosin w prasie oraz 6 tys. zł zadośćuczynienia i 3 tys. zł na cele społeczne.
Wydawca nie uznał roszczeń, przekonując, że działał w interesie publicznym, przedstawiając niegodne zachowanie osoby publicznej, byłego radnego i szefa Zarządu Gospodarki Lokalowej, jednej z ważniejszych instytucji w mieście.
Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił roszczenie. Stwierdził, że dziennikarz dopełnił wymogów szczególnej staranności i rzetelności przy pisaniu artykułu. Oparł się na relacjach świadków zdarzenia i własnych obserwacjach.