Długu można się pozbyć także po wyroku

O tym, co kwestionuje wnoszący apelację, nie decyduje podana w niej wartość przedmiotu, ale wskazane konkretne żądania

Publikacja: 06.07.2009 07:51

Długu można się pozbyć także po wyroku

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

[b]Tak wynika z wyroku Sąd Najwyższego z 16 czerwca 2009 r. (sygn. V CSK 474/08)[/b]. Spór, którego dotyczy ten werdykt, ma swe źródła w umowach z pierwszej połowy lat 90. zawartych między Klubem Sportowym Ślęza a Wojciechem M. i Bogdanem M. prowadzącymi spółkę cywilną. Umowy przewidywały m.in., że w zamian za dotowanie transferów zawodników do sekcji piłki nożnej klubu wspólnikom będzie się należał udział w przychodzie z odsprzedaży zawodnika pozyskanego dzięki dotowanemu transferowi. Były także umowy o sponsorowanie i współnazewnictwo pierwszej drużyny sekcji piłki nożnej.

Na tle rozliczeń z tych umów doszło do sporów. W wyniku pięciu pozwów wniesionych przez sponsorów przeciwko klubowi zapadło pięć wyroków zasądzających na ich rzecz znaczne kwoty. Sprawy te docierały nawet na wokandę Sądu Najwyższego. Po ich zakończeniu Wojciech M. i Bogdan M. uzyskali klauzule wykonawcze pozwalające na przymusowe ściągnięcie zasądzonych kwot – w drodze egzekucji sądowej.

Jednakże do tego nie doszło, ponieważ klub nabył w drodze przelewu od banku – wierzyciela byłych sponsorów, ich dług na kwotę przekraczającą zadłużenie.

W ten sposób klub stał się jednocześnie ich wierzycielem. Zgłosił nabytą wierzytelność do potrącenia i na podstawie art. 840 kodeksu postępowania cywilnego wystąpił do sądu przeciwko Wojciechowi M. i Bogdanowi M. z tzw. powództwem przeciwegzekucyjnym, tj. o pozbawienie wykonalności wyroków zasądzających. Art. 840 k.p.c. pozwala wystąpić z takim żądaniem, m.in. jeśli po wydaniu wyroku zasądzającego nastąpiło zdarzenie, wskutek którego zobowiązanie wygasło. Takim zdarzeniem, obok przede wszystkim dobrowolnej zapłaty długu, może być potrącenie. Wskutek potrącenia bowiem wierzytelności (długi) umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej (art. 498 kodeksu cywilnego).

Sąd I instancji uznał, że doszło do takiego potrącenia co do kwoty 375 tys. zł, i w tym zakresie żądanie klubu uwzględnił, a oddalił je w stosunku do 233 tys. zł. Od wyroku tego apelacje wniosły obie strony, ale sąd II instancji go zaakceptował.

Sąd Najwyższy po rozpatrzeniu skargi kasacyjnej klubu zgodził się z nim, lecz uznał, że potrącenie obejmuje nie tylko należność główną, ale i odsetki od niej, czego sądy obu instancji nie uwzględniły. Po ponownym rozpatrzeniu sprawy sąd II instancji wyliczył, że odsetki te wynoszą ponad 310 tys. zł, i pozbawił wyroki zasądzające wykonalności dodatkowo co do tej kwoty.

Sprawa jeszcze raz trafiła na wokandę Sądu Najwyższego, tym razem wskutek skargi kasacyjnej pozwanych w tej sprawie – Wojciecha M. i Bogdana M. Twierdzili oni m.in., że sąd wyszedł poza żądanie pozwu, naruszając tym samym art. 321 k.p.c., który tego zakazuje. Jako wartość przedmiotu zaskarżenia bowiem w apelacji klub wskazał tylko 233 tys. zł.

Sąd Najwyższy zaakceptował zaskarżony wyrok i skargę kasacyjną oddalił.

– O zakresie zaskarżenia decyduje nie wartość przedmiotu zaskarżenia podana w apelacji, ale konkretne żądania – tłumaczył sędzia Stanisław Dąbrowski. – Wartość ta ma znaczenie, ale dla opłat sądowych. Jeśli się okaże, że jest wyższa niż podana, sąd powinien tę opłatę podwyższyć. Wartość ta decyduje także o dopuszczalności skargi kasacyjnej, ale nie o zakresie zaskarżenia. W tej sprawie okazał się większy, skoro sąd II instancji stwierdził w zaskarżonym wyroku, że całość wniosków apelacji nie została uwzględniona – stwierdził sędzia Dąbrowski.

[b]Tak wynika z wyroku Sąd Najwyższego z 16 czerwca 2009 r. (sygn. V CSK 474/08)[/b]. Spór, którego dotyczy ten werdykt, ma swe źródła w umowach z pierwszej połowy lat 90. zawartych między Klubem Sportowym Ślęza a Wojciechem M. i Bogdanem M. prowadzącymi spółkę cywilną. Umowy przewidywały m.in., że w zamian za dotowanie transferów zawodników do sekcji piłki nożnej klubu wspólnikom będzie się należał udział w przychodzie z odsprzedaży zawodnika pozyskanego dzięki dotowanemu transferowi. Były także umowy o sponsorowanie i współnazewnictwo pierwszej drużyny sekcji piłki nożnej.

Pozostało 82% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"