Sąd nie przyznał jednak racji skarżącej spółce. Stwierdził, że prawidłowe jest stanowisko SKO, iż postępowanie należało umorzyć jako bezprzedmiotowe.
Bezprzedmiotowość to brak przedmiotu postępowania. Tym przedmiotem jest zaś konkretna sprawa, w której organ administracji państwowej jest władny i jednocześnie zobowiązany rozstrzygnąć na podstawie przepisów prawa materialnego o uprawnieniach lub obowiązkach indywidualnego podmiotu.
Sprawa administracyjna jest więc konsekwencją istnienia stosunku administracyjno-prawnego, takiej sytuacji prawnej, w której strona ma prawo żądać od organu administracyjnego skonkretyzowania jej indywidualnych uprawnień wynikających z prawa materialnego. Postępowanie w takiej sprawie staje się bezprzedmiotowe, jeżeli zabraknie któregoś z elementów tego stosunku materialnoprawnego.
Skoro w dacie rozpoznawania wniosku drzewa zostały już usunięte, organ administracji publicznej zobowiązany był na podstawie art. 105 § 1 kodeksu postępowania administracyjnego umorzyć postępowanie jako bezprzedmiotowe.
W świetle bowiem art. 105 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=FEBF877810A694D887EFA3AF1E7616A4?n=1&id=133093&wid=296180]kodeksu postępowania administracyjnego[/link] decyzję o umorzeniu postępowania organ administracji państwowej wydaje wtedy, gdy przyznanie określonego uprawnienia stało się zbędne lub gdy organ administracyjny stwierdzi oczywisty brak podstaw prawnych i faktycznych do merytorycznego rozpoznania sprawy.
W takiej sytuacji nie ma materialnoprawnych podstaw do władczej, w formie decyzji administracyjnej, ingerencji organu administracyjnego, a jakiekolwiek rozstrzygnięcie pozytywne czy negatywne staje się prawnie niedopuszczalne.