Legia zapłaci VAT od transmisji, Wisła nie

[b] Tak uznał dzisiaj (26 marca) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, chociaż w czwartek był innego zdania (sygn. III SA/Wa 1823/09).[/b]

To kolejne odsłony sporu klubów piłkarskich z fiskusem o VAT za przekazanie praw medialnych. Chodzi o rozliczenie zysków z umowy licencyjnej, jaką Polski Związek Piłki Nożnej zawarł z Polską Korporacją Telewizyjną (poprzedniczką Canal Plus).

Nie musiał płacić od niej VAT, ale urzędy sięgnęły po podatek do kieszeni poszczególnych klubów. Twierdzą, że otrzymane z PZPN pieniądze powinny być opodatkowane, umowa licencyjna nie została bowiem zawarta w imieniu i na rzecz klubów piłkarskich.

Tak było w rozstrzygniętej w czwartek sprawie Wisły Płock. Organy podatkowe uznały, że dostała z PZPN wynagrodzenie za przeniesienie własności praw medialnych. Ta transakcja powinna być opodatkowana.

– Związek był umocowany do reprezentowania klubów, nie oznacza to jednak, że był wyłącznym właścicielem praw medialnych – argumentował mecenas Jarosław Mioduski, pełnomocnik Wisły. – Zgodnym zamiarem stron, czyli PZPN i klubów, było zawarcie umowy licencyjnej z PKT, została ona zarejestrowana w urzędzie i powinna być zwolniona z VAT.

[b]Przypomnijmy, że do 1 maja 2004 r. takie umowy nie były opodatkowane. Zmieniło się to po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Do końca 2005 r. można było jednak skorzystać ze zwolnienia. Warunkiem było zarejestrowanie umowy licencyjnej w urzędzie skarbowym przed 14 maja 2004 r. (tak wynika z art. 147 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=172827]ustawy o VAT[/link]). [/b]

PZPN to zrobił. Zdaniem klubów zarejestrował umowę także w ich imieniu.

Te argumenty przekonały skład sędziowski orzekający w sprawie Wisły Płock.

– Właścicielem praw medialnych są kluby. Nie ma żadnej umowy, z której wynika, że sprzedały je PZPN – powiedziała sędzia Jolanta Sokołowska. – Wszystkie okoliczności sprawy wskazują, że kwoty przekazane przez związek są wynagrodzeniem za udzielenie licencji na transmisje. PZPN zarejestrował umowę, został więc spełniony warunek zwolnienia z VAT. Art. 147 ustawy o VAT nie wymaga bowiem, aby wymóg rejestracji umowy spełniła każda jej strona ([b]sygn. III SA/ Wa 1647/09, 1648/09[/b]).

Identyczną sprawę miała dzień później Legia Warszawa. Przegrała już wprawdzie z fiskusem spór za inny okres rozliczeniowy, ale korzystne dla Wisły Płock rozstrzygnięcie dawało nadzieję na zmianę linii orzeczniczej. – Stan faktyczny różni się tylko nazwą klubu – podkreślał na rozprawie jej pełnomocnik, doradca podatkowy Tomasz Rolewicz.

Nic z tego. Warszawski WSA tym razem oddalił skargę.