Naruszenie powagi rzeczy osądzonej musi mieć podstawy

W razie stwierdzenia, że w kolejnym wniosku strona domaga się zmiany decyzji ostatecznej, z powołaniem na przesłanki, które są identyczne z tymi, które już raz zostały rozważone przez organ, można mówić o tożsamości sprawy

Aktualizacja: 13.05.2010 04:05 Publikacja: 13.05.2010 03:00

Naruszenie powagi rzeczy osądzonej musi mieć podstawy

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

[b]Tak postanowił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie w wyroku z 27 kwietnia 2010 r., III SA/Lu 18/10[/b]

[srodtytul]Jaki jest problem[/srodtytul]

Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny nakazał szpitalowi zapewnić właściwy stan sanitarnotechniczny. Po rozpatrzeniu wniosku szpitala, w trybie art. 155 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=FEBF877810A694D887EFA3AF1E7616A4?n=1&id=133093&wid=296180]kodeksu postępowania administracyjnego[/link], zmienił rozstrzygnięcie i ustalił nowy termin na usunięcie uchybień.

Po jakimś czasie szpital ponownie zwrócił się o prolongatę terminu wykonania obowiązków. Organ I instancji po rozpatrzeniu wniosku odmówił wyrażenia zgody na wydłużenie terminu realizacji obowiązków określonych w decyzji.

Organ II instancji, rozpoznając sprawę w postępowaniu odwoławczym, przyjął natomiast, że takie rozstrzygnięcie podjęte w trybie art. 155 k.p.a. nie jest możliwe z uwagi na to, że wniosek strony, w którym domaga się ona zmiany decyzji ostatecznej w części dotyczącej terminu wykonania nałożonego obowiązku, dotyczy w istocie rzeczy sprawy rozstrzygniętej decyzją PWIS.

Decyzja pierwszoinstancyjna orzeka po raz kolejny w tym samym trybie, w tej samej sprawie administracyjnej zakończonej decyzją ostateczną i z tego powodu podlega uchyleniu, a postępowanie prowadzone przez organ I instancji z uwagi na jego bezprzedmiotowość – umorzeniu.

Sprawa ostatecznie trafiła do sądu.

[srodtytul]Skąd to rozstrzygnięcie[/srodtytul]

WSA przypomniał, że w art. 155 k.p.a. ustawodawca określił wyczerpująco przesłanki zmiany przez organ administracji publicznej decyzji administracyjnej, nie wprowadzając przy tym ograniczeń czasowych ani ilościowych, na zajęcie się ponownie sprawą w interesie strony, a więc na dokonywanie nowych ustaleń prowadzących do ewentualnego wzruszenia ostatecznej decyzji.

Przedmiotem postępowania przewidzianego w art. 155 k.p.a. jest zatem ustalenie istnienia przesłanek wzruszenia decyzji ostatecznej określonych w tym przepisie jako interes społeczny lub słuszny interes strony – po uprzednim stwierdzeniu, że przepis szczególny nie sprzeciwia się uchyleniu lub zmianie takiej decyzji. [b] Fakt, że strona dwukrotnie złożyła wniosek o prolongatę terminu, nie przesądza jeszcze o tożsamości tych wniosków, a tym samym o tożsamości spraw wszczętych na skutek tych wniosków.

Dla stwierdzenia, iż nastąpiło naruszenie powagi rzeczy osądzonej, istotne znaczenie ma stwierdzenie tożsamości obu spraw.[/b] Decyzja ostateczna ma bowiem powagę rzeczy osądzonej tylko co do tego, co w związku z podstawą prawną stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, a ponadto tylko między tymi samymi stronami. [b]Sprawa musi dotyczyć więc tych samych podmiotów. Tożsamość musi odnosić się też do przedmiotu, tj. podstawy prawnej, podstawy faktycznej i treści żądania strony.[/b]

Każdorazowo zatem wniosek złożony w trybie art. 155 k.p.a. wymaga wnikliwej kontroli pod względem określonych w nim przesłanek ustawowych.

[b]Tak postanowił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie w wyroku z 27 kwietnia 2010 r., III SA/Lu 18/10[/b]

[srodtytul]Jaki jest problem[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zdać maturę 2025?
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo rodzinne
Resort Bodnara chce dać więcej czasu rozwodnikom. Szykuje zmianę w prawie
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne