Merck & Co. Inc. z USA ma w Polsce patent na kombinację związków farmakologicznie czynnych do zapobiegania infekcji HIV, leczenia infekcji HIV lub AIDS albo ARC. Z ochrony korzysta od 1993 r. Patent trwa 20 lat od daty zgłoszenia wynalazku. Dodatkowe prawo ochronne może go wydłużyć nawet do pięciu lat. Firma wystąpiła o nie na lek Atripla. Jest on wykorzystywany w leczeniu HIV.
Urząd Patentowy jednak odmówił. Argumentował, że ochrona przyznana świadectwem musi się mieścić w granicach udzielonego patentu w danym państwie członkowskim. Tak mówi art. 4 rozporządzenia Rady (EWG) nr 1768/92 z 18 czerwca 1992 r. w sprawie dodatkowego świadectwa ochronnego dla produktów leczniczych. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 469/ 2009 z 6 maja 2009 r. dotyczące dodatkowego świadectwa ochronnego dla produktów leczniczych stanowi tak samo.
– W leku Atripla występuje jeszcze inny składnik, którego patent podstawowy nie zawiera. Dodatkowa ochrona na lek przekroczyłaby granice patentu – uzasadniał UP.
Firma zaskarżyła decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. – Atripla zawiera wszystko, co zastrzega patent, dodatkowy składnik nie zmienia patentu i nie rozszerza jego ochrony – twierdzili jej pełnomocnicy. – Poprawia jedynie jakość leku, pacjentowi wystarczy jedna tabletka dziennie – podkreślali.
WSA oddalił skargę. Podzielił stanowisko UP, że produkt leczniczy musi się mieścić w granicach patentu ([b]sygn. VI SA/Wa 188/10[/b]).