Bez takiego upoważnienia możliwe jest to tylko w sytuacjach wyjątkowych, jak np. ciężka, długotrwała choroba lub tymczasowe aresztowanie wojewody. Delegacja służbowa wojewody nie jest taką okolicznością – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w precedensowym wyroku [b](sygnatura akt: OSK 954/10)[/b]. Nieobecność wojewody w urzędzie nie oznacza, że jego kompetencje przejmuje wicewojewoda.
Wicewojewoda podkarpacki nie mógł więc podpisać w imieniu wojewody (który m.in. sprawuje nadzór nad działalnością samorządu terytorialnego) rozstrzygnięcia nadzorczego stwierdzającego nieważność uchwały zarządu powiatu stalowowolskiego.
Wojewoda podkarpacki stwierdził nieważność uchwały zarządu powiatu stalowowolskiego w sprawie odwołania ze stanowiska dyrektorki Zespołu Szkół nr 4 w Stalowej Woli. Na skutek skargi powiatu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie uchylił rozstrzygnięcie nadzorcze, gdyż uznał, że zostało wydane przez osobę nieuprawnioną. W dniu, w którym wojewoda był na kilkudniowej delegacji służbowej, podpisała je Małgorzata Chomycz, wicewojewoda podkarpacki, która nie miała wówczas upoważnienia do działania w imieniu wojewody. Podstawą prawną złożenia podpisu stał się art. 7 ust. 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=15A913D066C7B47BB88436581B2F6062?id=302333]ustawy z 2009 r. o wojewodzie i administracji rządowej w województwie[/link]. Przepis ten przewiduje, że jeśli wojewoda nie pełni obowiązków służbowych, jego kompetencje przechodzą na wicewojewodów.
[wyimek]Służbowy wyjazd nie jest wyjątkową okolicznością [/wyimek]
W skardze kasacyjnej wojewoda zarzucił, że WSA błędnie uznał, iż wicewojewoda może mieć kompetencje wojewody tylko w nadzwyczajnych okolicznościach. Zdaniem wojewody, delegacja służbowa i kilkudniowa nieobecność w urzędzie uprawniała wicewojewodę do podpisania rozstrzygnięcia nadzorczego.