Grupa mieszkańców Lublina zaskarżyła do sądu uchwałę rady miasta w sprawie nadania ulicy nazwy Chiary Lublich. Ich zdaniem uchwała narusza wiele przepisów: [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=78AC21BF289AE51FCF678FF1400EB190?id=163433]ustawy o samorządzie gminnym[/link] (art. 5a, 5b), [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C75DA7E6A1E8E5CC5D3AD3A26C31F3D5?id=88057]Europejskiej karty samorządu terytorialnego[/link] (art. 3 ust. 1 i art. 4 ust. 6) i [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1DBE951F9807170DB858B9039CFF8DCC?id=184778]ustawy o drogach publicznych[/link] (art. 8a ust. 1). Mieszkańcy uważają, że rada przed podjęciem uchwały powinna przeprowadzić konsultacje w tej sprawie z właścicielami nieruchomości położonych przy ulicy. Tym samym uchwała naruszyła ich interes prawny i faktyczny, ponieważ obarcza ich kosztami wymiany dokumentów oraz innymi utrudnieniami, np. wynikającymi z poprawnej wymowy i pisowni nazwy.

Rada miasta w odpowiedzi na skargę dowodziła, że przepisy nie przewidują obowiązku konsultacji społecznych przy podejmowaniu tego rodzaju uchwał.

[b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie oddalił skargę mieszkańców (sygnatura akt: III SA/lu 260/10)[/b]. Podniósł, że z przepisów ustawy o samorządzie gminnym (art. 5a ust. 1) wynika, że powinność przeprowadzenia konsultacji społecznych z mieszkańcami gminy musi mieć źródło albo w ustawie, albo w uchwale rady gminy, jeśli dotyczy innych spraw ważnych dla gminy.

Pierwszy ich rodzaj należy do konsultacji obligatoryjnych, drugi zaś do fakultatywnych. I tylko gdy konsultacja ma charakter obligatoryjny, członek społeczności lokalnej ma prawo oczekiwać, że jego opinia będzie wzięta pod uwagę przed podjęciem pewnego rodzaju decyzji. Nie przysługuje mu natomiast zagwarantowane prawnie roszczenie o przeprowadzenie konsultacji fakultatywnych. Żaden przepis ustawy o samorządzie gminnym ani innej ustawy nie wprowadza wymogu przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami w sprawie nadawania nazw drogom wewnętrznym. Nie istnieje też uchwała Rady Miasta Lublin w tej sprawie.

Także z przepisów EKST nie można wywieść takiego obowiązku. Podobnie z art. 8 ust. 1a ustawy o drogach publicznych. W myśl tego przepisu podjęcie przez radę gminy uchwały w sprawie nadania nazwy drodze wewnętrznej wymaga uzyskania pisemnej zgody właścicieli terenów, na których jest ona zlokalizowana. Tymczasem działka, po której biegnie owa droga wewnętrzna, jest własnością gminy Lublin. Nie musiała więc uzyskiwać zgody właścicieli terenów w pasie drogowym na nadanie jej nazwy.