Kto nie skorzysta z ulgi na złe długi

Nie tylko formalne, ale również faktyczne powiązania między osobami pełniącymi funkcje zarządzające, nadzorcze lub kontrolne u kontrahentów wykluczają możliwość skorzystania z ulgi na złe długi

Aktualizacja: 11.01.2011 03:57 Publikacja: 11.01.2011 02:00

Kto nie skorzysta z ulgi na złe długi

Foto: Rzeczpospolita

[b]Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w wyroku z 22 grudnia 2010 r. (I SA/Ol 738/10).[/b]

Firma Alicji B. wytwarzała elementy do produkcji mebli, przy czym na podstawie pisemnego pełnomocnictwa jej sprawami zajmował się Jarosław B., mąż właścicielki. Jednym z jej kontrahentów był Mariusz D., producent mebli.

Firma Alicji B. z tytułu sprzedaży towarów wystawiła kontrahentowi faktury, ale nie otrzymała zapłaty, dlatego też postanowiła skorzystać z tzw. ulgi na złe długi. W deklaracji za sierpień 2009 r., powołując art. 89a ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=17D1F175CBC1000681743E9D550EDE8C?n=1&id=172827&wid=337454]ustawy o VAT[/link], skorygowała kwotę deklarowanych dostaw i podatku należnego o ok. 650 tys. zł. Wartość korekty wynikała z faktur wystawionych od czerwca 2007 do stycznia 2008 r.

[srodtytul]Ustawowe ograniczenia[/srodtytul]

Art. 89a ust. 1 ustawy o VAT mówi, że podatnik może skorygować podatek należny z tytułu dostawy towarów lub świadczenia usług na terytorium kraju w przypadku wierzytelności, których nieściągalność została uprawdopodobniona (czyli gdy nie została uregulowana w ciągu 180 dni od upływu terminu płatności określonego w umowie lub na fakturze).

W ust. 2 – 5 wymieniono szczegółowe warunki i zasady korekty. W ust. 7 zawarto jednak zastrzeżenie, że z ulgi na złe długi nie można skorzystać, jeżeli faktury VAT nie zapłacił dłużnik mający związki z wierzycielem. Mogą to być np. związki rodzinne lub kapitałowe (szczegółowo określa je art. 32 ust. 2 – 4 ustawy o VAT).

W szczególności ust. 2 tego artykułu mówi, że związek istnieje, gdy między kontrahentami lub osobami pełniącymi u kontrahentów funkcje zarządzające, nadzorcze lub kontrolne zachodzą powiązania o charakterze rodzinnym lub z tytułu przysposobienia, kapitałowym, majątkowym lub wynikające ze stosunku pracy. Związek istnieje także, gdy którakolwiek z wymienionych osób łączy funkcje zarządzające, nadzorcze lub kontrolne u kontrahentów.

[srodtytul]Porozumienie między firmami[/srodtytul]

Organy podatkowe badając, w jakich okolicznościach powstały wierzytelności, ustaliły, że prawie przez cały rok 2007 dłużnik, czyli firma Mariusza D., nie działał jako samodzielny i niezależny podmiot gospodarczy.

Jarosław B. na mocy porozumienia zawartego pomiędzy firmami pełnił bowiem w firmie swojego kontrahenta funkcje nadzorcze i kontrolne, co w myśl przepisów spowodowało utratę przez firmę jego żony prawa do korekty podatku należnego, w części dotyczącej faktur wystawionych na rzecz Mariusza D.

Zdaniem Alicji B. organy podatkowe nieprawidłowo potraktowały zainteresowanie finansowym bezpieczeństwem transakcji dokonywanych między firmami jako formę pełnienia przez jej pełnomocnika zarządu w firmie Mariusza D. Wprawdzie obaj panowie kontaktowali się ze sobą, lecz były to kontakty o charakterze biznesowym i towarzyskim.

Powodem zawarcia umowy o współpracy były narastające długi w stosunku do jej firmy. Współpraca odbywała się w ten sposób, że Alicja B. dostarczała Mariuszowi D. materiały do produkcji i pośredniczyła w sprzedaży wyprodukowanych przez niego mebli. Chodziło o to, aby firma Mariusza D. z uzyskanych pieniędzy opłacała wystawione przez nią faktury. Ta argumentacja nie przekonała jednak organów podatkowych.

[srodtytul]Ważne, kto faktycznie był decydentem[/srodtytul]

Przed sądem pełnomocnik skarżącej argumentował, że art. 32 ust. 2 ustawy o VAT nie może mieć zastosowania w tej sprawie, ponieważ funkcja, o której w nim mowa, musi polegać na formalnym pełnieniu stanowiska przez daną osobę, czyli musi ona posiadać tytuł prawny do zarządzania jedną i drugą firmą, co w rozpatrywanej sprawie nie zachodziło. Firma Mariusza B. miała bowiem własne organy zarządzające.

Skarga na decyzję ostateczną trafiła do sądu, który stwierdził, że [b]wprawdzie definicja funkcji użyta w art. 32 ust. 2 ustawy o VAT jest nieostra, niemniej chodzi w niej nie tylko o formalne, ale też faktyczne sprawowanie funkcji zarządzających czy nadzorczych u kontrahentów.[/b]

Tak było w rozpatrywanej sprawie, ponieważ mąż Alicji B. faktycznie zarządzał firmą żony, a później i firmą jej kontrahenta. Posiadanie przez podmiot gospodarczy własnego organu zarządzającego nie wyklucza możliwości sprawowania faktycznego zarządu przez inną osobę, tym bardziej gdy podstawę prawną do takiego działania stanowi pisemne porozumienie o współpracy.

W analizowanej sytuacji kontrola i nadzór nad kontrahentem wykonywany przez męża Alicji B. przekraczał rynkowe zwyczaje. Nie jest bowiem typowa sytuacja, w której nadzorca decyduje nawet o kwocie pieniędzy przekazywanych nadzorowanemu z tytułu sprzedaży wyprodukowanych przez niego mebli. [b]Takie powiązania między kontrahentami wykluczają prawo do ulgi na złe długi.[/b]

Spadki i darowizny
Odziedziczyłeś majątek? By dysponować spadkiem, musisz mieć ten dokument
Praca, Emerytury i renty
NSA: honorowe krwiodawstwo nie ma pierwszeństwa przed policyjną służbą
Sądy i trybunały
Resort sprawiedliwości już nie chce likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Prawo karne
Lech Wałęsa przegrał w sądzie. Chodzi o teczki TW „Bolka”