Reklama
Rozwiń
Reklama

Kiedy można zwrócić towar

Jeśli naprawa sprzętu na podstawie gwarancji okazuje się bezskuteczna, klient może odstąpić od umowy, nawet jeśli brakuje w niej takiego zapisu

Publikacja: 05.04.2011 04:45

Kiedy można zwrócić towar

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Mieszkanka Hrubieszowa (woj. lubelskie) kupiła w sklepie motoryzacyjnym skuter wraz z kaskiem i blokadą za 2777 zł. Skuter okazał się wadliwy. Trzykrotne naprawy nie dały rezultatu.

Kobieta zażądała zwrotu pieniędzy, powołując się na niezgodność towaru z umową. Sprzedawca odmówił. Uznał, że skoro skorzystała z gwarancji, to odstąpienie od umowy jest niemożliwe.

Sąd Rejonowy w Hrubieszowie (I Ca 54/11)

przyznał rację klientce. Stwierdził, że na podstawie art. 13 ust. 4

ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego

Reklama
Reklama

była uprawniona do dochodzenia swoich roszczeń na podstawie ustawy, niezależnie od treści udzielonej gwarancji.

Nawet jeśli gwarancja nie przewidywała możliwości odstąpienia od umowy, to Anna B. miała taką możliwość na podstawie ustawy.

Sąd podkreślił, że firma nie dochowała obowiązków wynikających z gwarancji, na którą się powoływała. Zgodnie bowiem z jej zapisem naprawa powinna nastąpić w odpowiednim terminie, nie dłuższym niż 24 dni robocze, tymczasem konsumentka czekała aż 63 dni. Na dodatek okazało się, że skuter nadal jest awaryjny, a inne naprawy wydłużały się ponad ustalony w gwarancji termin, nie przynosząc oczekiwanego rezultatu. Sąd uznał więc, że nabyła prawo do odstąpienia od umowy sprzedaży na podstawie art. 8 ust. 4 wspomnianej ustawy z dwóch niezależnych podstaw.

Po pierwsze, naprawa skutera narażałaby ją na znaczne niedogodności, zważywszy na czas, przez który skuter był w naprawie, w porównaniu z okresem jego faktycznego użytkowania. Ponadto w tym czasie pozwana firma nawet nie próbowała zaoferować jej wymiany skutera na nowy. Zachowanie to można traktować jako nierzetelne. Po drugie, firma nie zdołała naprawić skutera w odpowiednim terminie.

Sąd nie zgodził się też z twierdzeniem spółki, że żądanie odstąpienia od umowy powinno być ograniczone do kwoty 2480 zł, gdyż pozostała należność to równowartość ceny zakupu kasku i blokady, których to stan nie budził zastrzeżeń. Sąd uznał, że odstąpienie od umowy zakupu odniosło skutek również co do kasku i blokady. Firma ma więc zapłacić klientce 2777 zł.

Wyrok utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Zamościu.

Reklama
Reklama

Mieszkanka Hrubieszowa (woj. lubelskie) kupiła w sklepie motoryzacyjnym skuter wraz z kaskiem i blokadą za 2777 zł. Skuter okazał się wadliwy. Trzykrotne naprawy nie dały rezultatu.

Kobieta zażądała zwrotu pieniędzy, powołując się na niezgodność towaru z umową. Sprzedawca odmówił. Uznał, że skoro skorzystała z gwarancji, to odstąpienie od umowy jest niemożliwe.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Prawo karne
Gwałt i zabójstwo młodej Białorusinki w centrum stolicy. Dorian S. usłyszał wyrok
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Sądy i trybunały
Minister Żurek reaguje na decyzję SN. Sędzia Iwaniec odsunięty od orzekania
Nieruchomości
Co może zrobić KOWR, by odzyskać działkę pod CPK?
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama