Potwierdza to stanowisko organów podatkowych oraz wyroki sądów administracyjnych.
Zdarza się, że spadkodawca pomija w testamencie najbliższą rodzinę, np. dzieci. W takiej sytuacji przysługuje im zachowek. Prawo do niego mają zstępni (dzieci, wnuki), małżonek oraz rodzice spadkodawcy, którzy, gdyby nie testament, byliby powołani do spadku z ustawy. Wysokość zachowku wynosi dwie trzecie (np. dla nieletnich) lub połowę wartości udziału spadkowego, który przypadał danej osobie przy dziedziczeniu ustawowym.
Prawo do zwolnienia
Zachowek jest opodatkowany na takich samych zasadach jak spadek. Zgodnie z art. 4a ust. 1 ustawy o podatku od spadków i darowizn osobom z najbliższej rodziny (małżonek, zstępni, wstępni, pasierbowie, rodzeństwo, ojczym i macocha) przysługuje zwolnienie z daniny, jeśli spełnią przewidziane w ustawie warunki.
By uniknąć podatku, trzeba w ciągu sześciu miesięcy zgłosić nabycie zachowku w urzędzie skarbowym na druku SD-Z2.
Co ważne, termin ten liczy się nie od chwili otwarcia spadku (czyli śmierci spadkodawcy), ale od daty otrzymania pieniędzy. Mówi o tym m.in.