Trybunał stwierdził, iż minister sprawiedliwości ma sporą swobodę decydowania w sprawie wysokości taksy, a notariat nie zdołał wykazać, że przekroczył jej granice (sygnatura akt U 8/08).
W 2007 r. ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro obniżył o połowę stawki maksymalne za czynności notarialne związane z obrotem nieruchomościami. Argumentował, że trzeba zmniejszyć obciążenie obywateli opłatami notarialnymi, gdy znacząco wzrosły ceny mieszkań i domów na rynku.
Krajowa Rada Notarialna, organ samorządu rejentów, zwróciła się do TK o zbadanie zmian rozporządzenia. Twierdziła, iż są one niezgodne z wytycznymi ustalonymi w art. 5 ust. 3 prawa o notariacie. Przepis ten mówi, iż określając wysokość taksy, minister powinien brać pod uwagę wartość przedmiotu czynności i jej rodzaj, stopień zawiłości, nakład i czas pracy oraz interes społeczny gwarantujący dostępność usług rejentów dla obywateli.
Zdaniem notariatu obniżka była też niezgodna z konstytucją, jako zbyt daleko idąca i nieuwzględniająca interesów notariuszy ingerencja w ich uprawnienia. Notariat zakwestionował także kolejną zmianę rozporządzenia, z 2009 r., która wprowadziła stawki od nowej czynności powierzonej notariuszom: poświadczania dziedziczenia. KRN uznała, że kwota 150 zł jest zbyt niska w porównaniu z kosztami i nakładem pracy, przez co również narusza wytyczne ustawowe.