Z tego powodu [b]wiele kamienic administrowanych od 65 lat przez Skarb Państwa (SP) będzie mogło wrócić do pierwotnych właścicieli[/b] czy raczej już ich spadkobierców lub innych następców prawnych. Sąd Najwyższy potwierdził, że SP nie mógł zasiedzieć kamienic opuszczonych w związku z wojną (chodzi o sytuację, gdy posiadanie nieruchomości przywrócono w latach 40., ale właściciele nie objęli kamienic), nigdy bowiem SP wyraźnie nie zamanifestował, że chce je posiadać dla siebie, słowem – że jest posiadaczem samoistnym.
[srodtytul]Przywrócone, nieobjęte [/srodtytul]
[b]Takie stanowisko SN zajął już w dwu orzeczeniach: z 12 marca 2010 r. (sygn. III CSK 199/09) oraz z 26 marca 2010 r. (sygn. III CSK 174/09).[/b] Oba postanowienia dotyczą kamienic krakowskich, które już przed wojną miały po kilkunastu współwłaścicieli. Takich nieruchomości, będących dziś we władaniu SP, jest bardzo wiele, i to nie tylko w Krakowie.
Nieruchomości te, opuszczone w związku z II wojną światową, należące najczęściej do obywateli narodowości żydowskiej, objęte zostały zarządem SP jako mienie opuszczone. Dekret z marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich nakazywał zwrot majątków utraconych przez właścicieli w związku z wojną, jeśli do końca 1948 r. złożą wniosek o przywrócenie posiadania.
Istotne okoliczności dotyczące obu krakowskich kamienic były podobne. Sąd grodzki przywrócił ich posiadanie na wniosek złożony po wojnie – w jednym wypadku dwu współwłaścicieli, w drugim jednego, legitymującego się udziałem wynoszącym 6468/184 800. Wydane były też zarządzenia o wydaniu kamienic. Żaden ze współwłaścicieli ich nie objął.