[b]Tak wynika z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=342873]wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 23 lutego 2010 r. (P 20/09; DzU nr 34, poz. 191)[/link].[/b]
Za niezgodny z ustawą zasadniczą TK uznał art. 123 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=438E15AE539945607662CCC3CD6D99D6?id=75003]kodeksu karnego wykonawczego[/link] (k.k.w.). Według tego przepisu wynagrodzenie skazanego powinno być ustalone w sposób zapewniający uzyskanie co najmniej połowy minimalnego wynagrodzenia przy przepracowaniu miesięcznego wymiaru czasu.
Przepis ten obowiązuje od 1 września 2003 r., wcześniej skazani, którym w okresie odbywania kary pozbawienia wolności wypłacano wynagrodzenie za pracę, nie mogli otrzymywać mniej, niż wynosiła minimalna płaca w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy.
Zmiana obniżająca wysokość płacy uzasadniana była zmniejszeniem kosztów pracy skazanych ponoszonych przez pracodawców, a przez to zwiększeniem możliwości zatrudnienia skazanych, dla których nie ma pracy. Brano pod uwagę także to, że skazani nie ponoszą kosztów związanych z utrzymaniem w zakładzie karnym.
Do Trybunału Konstytucyjnego trafiło pytanie prawne skierowane przez gliwicki sąd rejonowy. Sąd ten zajmował się sprawą Andrzeja S., który odbywając karę więzienia, pracował przez dwa lata w firmie obuwniczej w Strzelcach Opolskich. Za swoją pracę otrzymywał wynagrodzenie niższe od minimalnego. Analizując sprawę, sąd powziął wątpliwość, czy przepisy obniżające zarobki więźniów są zgodne z konstytucją. A to dlatego, że różnicują wysokość wynagrodzenia za pracę ze względu na posiadanie statusu skazanego odbywającego karę pozbawienia wolności.