Zasiedzenie także dla spadkobiercy

Do okresu niezbędnego do zasiedzenia można doliczyć także czas posiadania nieruchomości przez poprzednika. Dotyczy to również sytuacji, w której aktualny posiadacz jest spadkobiercą tej osoby

Publikacja: 05.02.2009 07:04

Zasiedzenie także dla spadkobiercy

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

W tej drugiej sytuacji, jeśli zainteresowany nie jest jedynym spadkobiercą, może nabyć tylko udział w posiadaniu odpowiadający jego udziałowi w spadku. [b]Tak wynika z postanowienia Sądu Najwyższego z 28 stycznia 2009 r.(sygn. IV CSK 341/08).[/b]

W sprawie tej chodzi o zasiedzenie działki o powierzchni niespełna 700 m, zabudowanej niewielką kamienicą, położonej w centrum miasta. Kupiło ją przed wielu laty na współwłasność dwóch braci: Józef i Maksymilian S. W latach 1967 – 1968 Maksymilian przestał się interesować nieruchomością i przekazał udział w niej bratu Józefowi. Maksymilian zmarł bezpotomnie w 1973 r. W 1983 r. Józef S. notarialnie darował swój pierwotny udział wnukom Bartoszowi i Emilii K., dzieciom córki Anny K.

[srodtytul]Remonty i opłaty [/srodtytul]

Od tego czasu Anna K. opłaca wszystkie należności związane z nieruchomością. Razem z mężem przeprowadziła w szerokim zakresie prace remontowe w kamienicy. Dobudowali garaż. Zadbali o odpowiednie ogrodzenie i śmietnik. W 1983 r. małżonkowie zajęli jedno z mieszkań opróżnionych przez lokatora. W tym samym roku Józef S. zmarł. W 1993 r. państwo K. wyprowadzili się z mieszkania w kamienicy, pozostawiając je synowi Bartoszowi K.

W 2004 r. Anna K. i jej mąż wystąpili do sądu z wnioskiem o stwierdzenie, że najpóźniej 1 stycznia 1989 r. nabyli przez zasiedzenie udział w nieruchomości przekazany Józefowi S. przez brata Maksymiliana S.

[srodtytul]Sprzeczne wyroki[/srodtytul]

Sąd I instancji uwzględnił ten wniosek. Uznał, że w 1983 r. Józef S. przeniósł nieformalnie posiadanie tego udziału na córkę Annę i jej męża. Przyjął, że po doliczeniu okresu posiadania udziału przez Józefa S. małżonkowie nabyli ten udział przez zasiedzenie jako samoistni posiadacze w złej wierze po upływie 20 lat. Taki bowiem okres zasiedzenia w złej wierze obowiązywał do 1 października 1990 r. Od tej daty wynosi on 30 lat.

Od tego werdyktu apelację wniosła wdowa po Bartoszu K., jedna z 17 uczestników postępowania. Są to spadkobiercy, a raczej już spadkobiercy spadkobierców Maksymiliana K. Sąd II instancji zmienił korzystny dla małżonków K. wyrok sądu I instancji i ich wniosek o zasiedzenie oddalił. Powodem było uznanie, że w 1983 r. nie nabyli oni samoistnego posiadania od Józefa S., bo ten powierzył im wtedy tylko zarządzanie nieruchomością, a nie swoje samoistne posiadanie. Nie mogą więc zaliczyć sobie okresu posiadania udziału przez ojca i teścia.

W skardze kasacyjnej Anna K. przekonywała m.in., że ich posiadanie miało charakter właścicielski, było więc posiadaniem samoistnym.

[srodtytul]Posiadanie dziedziczne[/srodtytul]

SN uchylił niekorzystne dla niej postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Przesądziła o tym przede wszystkim trafność zarzutów naruszenia art. 382 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link], który zobowiązuje sąd rozpatrujący apelację do uwzględniania materiału zebranego w I instancji i w postępowaniu apelacyjnym. Tymczasem sąd II instancji nie objął oceną zeznań uczestników, które dotyczyły przesłanek zastosowania art. 176 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] – mówiła sędzia Barbara Myszka. Posiadanie jest dziedziczne. Dlatego spadkobierca może – zgodnie z § 2 – doliczyć do okresu swego posiadania okres posiadania spadkodawcy. Jednakże tylko co do takiej części, takiego udziału w nieruchomości, w jakim po nim dziedziczy. Sąd zaś w ogóle nie ustalił udziału Anny K. w spadku po jej ojcu.

Jednym słowem, jeśli Anna K. nie przekona sądu, że ojciec w 1983 r. przekazał jej nie administrowanie nieruchomością, ale samoistne jej posiadanie, oznaczać to będzie, że 1 stycznia 1989 r. mogła nabyć udział w niej, ale tylko odpowiadający jej udziałowi w spadku po ojcu.

[ramka][b]Automatycznie po 20 albo 30 latach [/b]

Zasiedzenie nieruchomości następuje, zgodnie z art. 172 kodeksu cywilnego w brzmieniu obowiązującym od 1990 r., po:

- 20 latach nieprzerwanego samoistnego posiadania, jeśli posiadacz jest w dobrej wierze (czyli ma powody mniemać, iż jest właścicielem),

- 30 latach, jeśli samoistne posiadanie uzyskał on w złej wierze (wiedział w momencie zajmowania nieruchomości, obejmowania jej w posiadanie, że nie jest właścicielem).

Jeśli właściciel nieruchomości był małoletni, zasiedzenie biegnące przeciwko niemu nie może skończyć się wcześniej niż z upływem dwóch lat od uzyskania przez niego pełnoletności. Właściciel może przerwać bieg zasiedzenia, występując przeciwko posiadaczowi do sądu o wydanie nieruchomości.[/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=i.lewandowska@rp.pl]i.lewandowska@rp.pl[/mail]

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"