[b]Sąd Najwyższy w wyroku z 6 lutego 2009 r.(sygn. IV CSK 447/08)[/b] stwierdził, że mężczyzna wpisany do aktu urodzenia dziecka jako jego ojciec, którego domniemanie ojcostwa nie dotyczy, może w pozwie wytoczonym przeciwko matce i dziecku domagać się ustalenia nieistnienia uznania dziecka.
Z takim żądaniem, na podstawie art. 189 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link], wystąpił Marian P. Przepis ten pozwala każdemu, kto ma w tym interes prawny, wystąpić do sądu z żądaniem ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Takim stosunkiem jest także pokrewieństwo.
[srodtytul]Zgłoszenie bez oświadczenia [/srodtytul]
W grudniu 1988 r. Anna M. urodziła córkę. W styczniu 1989 r. zawarła związek małżeński z Marianem P.
2 lutego 1989 r. jej mąż udał się do Urzędu Stanu Cywilnego i zgłosił urodzenie dziewczynki. W akcie urodzenia Patrycji kierownik USC wpisał jako jej rodziców Mariana P. oraz Annę P. [b]Mężczyzna złożył podpis na tym akcie w rubryce: "Zgłaszający dziecko". Rubryka "Uwagi", w której mogłaby się znaleźć adnotacja o uznaniu dziecka, pozostała pusta[/b].