[b]Takie orzeczenie zapadło 9 czerwca 2009 r. w sprawie Jadwigi S. przeciwko Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (sygn. II UZP 4/09)[/b].
Od czerwca 2005 r. pobierała ona rentę rodzinną z KRUS, przysługującą jej po śmierci męża rolnika. Niecałe trzy lata później złożyła w KRUS wniosek o zbycie prawa do tego świadczenia, gdyż chciała skorzystać z prawa do renty strukturalnej (jest to czasowe świadczenie przysługujące rolnikom w zamian za przekazanie gospodarstwa innej osobie), którą pobierał jej mąż przed śmiercią.
Zgodnie z przepisami przejęcie tego świadczenia przez wdowę jest możliwe wyłącznie wtedy, gdy nie ma ona prawa do renty rodzinnej. Kasa odmówiła uwzględnienia jej wniosku, sprawa trafiła więc do sądu.
Sąd okręgowy uznał, że nie da się już cofnąć wniosku o rentę rodzinną. Zgodnie z art. 116 ust. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A025D9B9C9AC239E9848776B5757446B?id=172511]ustawy o emeryturach i rentach z FUS[/link] jest to możliwe wyłącznie do czasu uprawomocnienia się decyzji o przyznaniu tego świadczenia (termin minął w 2005 r.).
Jadwiga S. złożyła apelację od tego wyroku, w której zwróciła uwagę na art. 107a ustawy emerytalnej. W myśl tego przepisu, jeśli do renty rodzinnej jest uprawniona więcej niż jedna osoba i złożą one wniosek o wyłączenie z kręgu uprawnionych, to prawo tych osób do tego świadczenia ustaje. Zostaje ono obliczone na nowo z pominięciem wyłączonych. Jadwiga S. stwierdziła, że choć jest jedynym uprawnionym do renty rodzinnej po zmarłym mężu, to art. 107a ustawy emerytalnej daje jej prawo do wyłączenia się spod prawa do tego świadczenia.