Reklama
Rozwiń
Reklama

Ten, kto przegrywa proces, zwraca koszty

Jeśli w jednym pozwie członek wspólnoty mieszkaniowej żąda uchylenia kilku jej uchwał, to gdy wygra, otrzyma zwrot wydatków na adwokata, tak jakby skarżył tylko jedną

Publikacja: 15.07.2009 08:04

Ten, kto przegrywa proces, zwraca koszty

Foto: www.sxc.hu

Tak uznał Sąd Najwyższy w podjętej uchwale ([b]sygn. III CZP 40/09[/b]).

Jest ona odpowiedzią na pytanie prawne powstałe na tle sprawy wniesionej przez gminę miasta Katowice przeciwko wspólnocie, której miasto jest członkiem.

[srodtytul]Minimalne stawki[/srodtytul]

Gmina domagała się uchylenia dwu uchwał wspólnoty podjętych w grudniu 2007 r. Sąd I instancji obie uchwały uchylił. Powołując się na zasadę odpowiedzialności za wynik sprawy, uregulowaną w art. 98 kodeksu postępowania cywilnego, przyznał gminie od wspólnoty zwrot kosztów procesu. W myśl tego [b]przepisu strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić wygrywającemu – na jego żądanie – koszty niezbędne do celowego dochodzenia jego praw i celowej obrony (koszty procesu)[/b].

Na zwrot kosztów dla gminy złożyła się opłata sądowa od pozwu w wysokości 400 zł (po 200 zł od pozwu o uchylenie każdej uchwały) oraz koszty zastępstwa procesowego gminy przed sądem, czyli wydatki na opłacenie radcy prawnego, w kwocie 180 zł.

Reklama
Reklama

Wysokość wynagrodzenia adwokata, jak również radcy prawnego jest kwestią umowy między nim a klientem. Obowiązuje jednak reguła, że do tych kosztów zwracanych wygrywającemu zalicza się wynagrodzenie nie wyższe niż stawki opłat określone w „odrębnych przepisach” i wynagrodzenie jednego pełnomocnika. Chodzi o stawki minimalne ustalone w odniesieniu do adwokatów i radców w dwu rozporządzeniach ministra sprawiedliwości z 28 września 2002 r. (DzU nr 163, poz. 1348 i poz. 1349 ze zmianami).

Sąd ustalił zwrot kosztów na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w związku z § 5 rozporządzenia odnoszącego się do radców prawnych. W myśl § 5 w sprawach, dla których w rozporządzeniu stawki minimalne nie zostały wyszczególnione, ich wysokość ustala się, przyjmując stawkę w sprawach najbardziej zbliżonych rodzajowo. Ponieważ w rozporządzeniu nie ma osobnych stawek w sprawach o uchylenie uchwały wspólnoty mieszkaniowej, sąd przyjął określoną w § 10 pkt 1 stawkę za prowadzenie sprawy o uchylenie uchwały organu spółdzielni, tj. 180 zł.

[srodtytul]Ile do oddania[/srodtytul]

Gmina zakwestionowała tylko rozstrzygnięcie dotyczące zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Domagała się z tej racji 3600 zł. Twierdziła, że sąd powinien przyznać jej zwrot przy zastosowaniu stawki określonej w § 4 ust. 1 w związku z § 6 pkt 6 rozporządzenia z 2002 r., tj. obliczony od wartości przedmiotu sprawy. Ponieważ w sprawie tej określiła ją na 147 tys. zł, odnosi się do niej stawka dla wartości mieszczącej się w widełkach 50 tys. zł – 200 tys. zł, tj. 3600 zł.

Sąd II instancji nie miał wątpliwości, że w tego rodzaju sprawach nie wchodzą w rachubę stawki ustalane według wartości przedmiotu sprawy. Nie był tylko pewny, czy gmina miała słuszność, twierdząc, że nawet gdyby obowiązywała w tym wypadku stawka przewidziana w § 10 pkt 1, to należą się jej dwie stawki minimalne, czyli 360 zł, ponieważ w jednym pozwie domagała się uchylenia dwu uchwał. Dlatego zadał pytanie prawne Sądowi Najwyższemu.

Z uchwały podjętej w odpowiedzi na to pytanie wynika, że rację miał jednak sąd I instancji: tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego stronie reprezentowanej przez fachowego pełnomocnika należy się tylko jedna stawka minimalna, niezależnie od liczby zaskarżonych uchwał.

Reklama
Reklama

Oczywiście to samo odnieść trzeba do sytuacji, gdy w jednym pozwie zaskarżonych zostało kilka uchwał spółdzielni.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=i.lewandowska@rp.pl]i.lewandowska@rp.pl[/mail]

[ramka][b]Właściciel lokalu może skarżyć[/b]

[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8343B1C852FFB288DDA4D3CDEC84C94E?id=128489]U[b]stawa z 1994 r. o własności lokali[/link] przyznaje właścicielom lokali – członkom wspólnoty mieszkaniowej – prawo do kwestionowania uchwał wspólnoty.[/b] W myśl art. 25 tej ustawy każdy właściciel może zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z prawem lub z umową właścicieli albo jeśli narusza ona zasady zarządu nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy. Taka sprawa może być wytoczona przeciwko wspólnocie w terminie sześciu tygodni od dnia podjęcia uchwały na zebraniu ogółu właścicieli albo od dnia powiadomienia wytaczającego sprawę o treści uchwały podjętej w trybie indywidualnego zbierania głosów.[/ramka]

Tak uznał Sąd Najwyższy w podjętej uchwale ([b]sygn. III CZP 40/09[/b]).

Jest ona odpowiedzią na pytanie prawne powstałe na tle sprawy wniesionej przez gminę miasta Katowice przeciwko wspólnocie, której miasto jest członkiem.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Reklama
Prawo w Polsce
Koniec abonamentu RTV. Są założenia nowej ustawy medialnej
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Sądy i trybunały
RPO nie zostawia suchej nitki na projekcie resortu Waldemara Żurka
Prawo dla Ciebie
Sąd: wlewy z witaminy C i kurkuminy to nie jest żadne leczenie
Nieruchomości
Mieszkańcy zapłacą od kilograma śmieci. Jest nowy projekt rządu
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Dane osobowe
Sąd: szpital zapłaci słoną karę za kamery ukryte w zegarach
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama