Brak należności za delegacje to ciężkie naruszenie obowiązków szefa

Jeśli pracodawca nie płaci diet za podróże służbowe, podwładny może rozwiązać z nim umowę bez wypowiedzenia

Aktualizacja: 18.11.2009 06:52 Publikacja: 18.11.2009 05:50

Brak należności za delegacje to ciężkie naruszenie obowiązków szefa

Foto: Fotorzepa, BK Beata Kitowska

Sąd Najwyższy [b](wyrok z 8 lipca 2009 r., I BP 5/09)[/b] zajął się rozwiązaniem umowy o pracę przez pracownika bez zachowania okresu wypowiedzenia z winy pracodawcy.

Po analizie przedstawionych faktów sformułował tezę, że [b]niewypłacenie należności przysługujących zatrudnionemu za podróż służbową może – stosownie do okoliczności – uzasadniać rozwiązanie przez podwładnego umowy o pracę bez wypowiedzenia.

Oświadczenie pracownika o takim rozstaniu powinno nastąpić przed upływem miesiąca od uzyskania przez niego wiadomości o ostatnim z powtarzających się naruszeń obowiązków szefa w zakresie rozliczenia delegacji.[/b]

[srodtytul]Zatrudniony górą[/srodtytul]

Pracownikowi wolno rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia, jeżeli pracodawca dopuścił się wobec niego ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków. Zezwala na to art. 55 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AE89BF528781D2C42167CAF23691862B?id=76037]kodeksu pracy[/link].

W takim wypadku podwładnemu przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, a jeżeli umowa o pracę została zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy, to w wysokości wynagrodzenia za dwa tygodnie. O rozwiązaniu angażu bez wypowiedzenia pracownik powinien oświadczyć na piśmie i podać przyczyny uzasadniające taki krok.

Zdaniem SN nie ma żadnych przeszkód, aby uznać, że zaniedbanie pracodawcy polegające na zaleganiu z wypłatą pieniędzy należnych za podróże służbowe, zwłaszcza jeśli jest uporczywe, może stanowić podstawę zwolnienia się podwładnego z pracy ze skutkiem natychmiastowym i domagania się przez niego odszkodowania. Trzeba pamiętać przecież, że takie działanie przełożonego to wykroczenie przeciwko prawom pracownika zagrożone grzywną (art. 282 § 1 pkt 1 k.p.).

[srodtytul]Miesiąc na działania[/srodtytul]

Niezwykle istotne jest tu jednak ograniczenie czasowe dla rozwiązania umowy przez podwładnego. Kodeks pracy stanowi, że rozwiązanie angażu bez wypowiedzenia z winy szefa, podobnie jak z winy pracownika nie może nastąpić po upływie miesiąca od momentu, kiedy zatrudniony uzyskał wiadomość o okoliczności uzasadniającej rozstanie.

Kiedy ten termin rozpocznie bieg, jeśli naruszenie pracodawcy jest stałe, tak jak przy tym kilkakrotnym braku wypłaty świadczeń za delegacje, i wciąż zalega on z wypłatą?

Zdaniem SN trzeba mieć na uwadze przeznaczenie tego krótkiego terminu. Jeśli podwładny w ciągu miesiąca nie zgłasza zastrzeżeń do zachowania szefa, to liczy na dalszą udaną współpracę i nadwątlony stosunek pracy na powrót zaczyna funkcjonować prawidłowo.

Uwzględniając te rozważania, SN uznał, że nie można przyjąć, że skoro pracodawca wciąż nie zapłacił za wyjazdy służbowe, to miesięczny termin nie rozpoczął swojego biegu. Skoro tak, jedyną rozsądną datą, od której liczymy miesięczny termin, pozostanie ostatnie z serii naruszeń szefa. Zatem zacznie on biec od dnia, w którym szef powinien podróżującemu wypłacić ostatnią z należnych mu diet.

W tym dniu pracownik nabywa wiedzę o tym, że doszło do naruszenia jego praw.

[ramka][b]Przykład[/b]

Do obowiązków pana Marcina należą regularne podróże służbowe po kraju. W ostatniej był od 7 do 10 października 2009 r. Zgodnie z przepisami na wypłatę należności szef ma 14 dni od dnia zakończenia delegacji. Pan Marcin powinien był zatem dostać pieniądze do 24 października 2009 r.

Po tej dacie nabywa wiedzę o naruszeniu, a więc zaczął bieg miesięczny termin. Jeśli pan Marcin złoży oświadczenie o rozwiązaniu angażu z winy szefa w styczniu 2010 r., nie będzie mógł powoływać się na to, że pracodawca nadal mu nie zapłacił, a więc podstawa do rozwiązania stosunku pracy wciąż istnieje.[/ramka]

[i]Autor jest asystentem sędziego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego[/i]

Sąd Najwyższy [b](wyrok z 8 lipca 2009 r., I BP 5/09)[/b] zajął się rozwiązaniem umowy o pracę przez pracownika bez zachowania okresu wypowiedzenia z winy pracodawcy.

Po analizie przedstawionych faktów sformułował tezę, że [b]niewypłacenie należności przysługujących zatrudnionemu za podróż służbową może – stosownie do okoliczności – uzasadniać rozwiązanie przez podwładnego umowy o pracę bez wypowiedzenia.

Pozostało 90% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów