Czy sekcja piłkarska może być firmą

Nabywca przedsiębiorstwa odpowiada za długi związane z jego prowadzeniem solidarnie ze zbywcą

Publikacja: 09.12.2009 06:42

Czy sekcja piłkarska może być firmą

Foto: www.sxc.hu

Sąd II instancji będzie musiał jeszcze raz rozważyć, [b]czy prawa związane z sekcją piłki nożnej przekazane przez Stowarzyszenie Łódzki Klub Sportowy spółce akcyjnej Łódzki Klub Sportowy (ŁKS) można uznać za przedsiębiorstwo[/b].

[b]Sąd Najwyższy (sygn. II CSK 215/09)[/b] bowiem uchylił werdykt tego sądu oparty na założeniu, że nie było to przedsiębiorstwo.

[srodtytul]Chcą zwrotu[/srodtytul]

Sprawę wszczął Marek M., który pożyczył klubowi na działalność sekcji piłki nożnej ponad 1 mln zł. Po zaciągnięciu tej pożyczki Stowarzyszenie ŁKS zawarło ze spółką akcyjną ŁKS umowę o nieodpłatne przekazanie jej sekcji piłki nożnej wraz z drużyną i pracownikami. Ci zostali przejęci w trybie art. 23[sup]1[/sup] kodeksu pracy.

W umowie o przekazaniu zaznaczono, że jest to zbycie zorganizowanej części przedsiębiorstwa stowarzyszenia, obejmuje licencję PZPN i inne prawa. Wskazano też dwa przypadki, w których sekcja automatycznie wróci do stowarzyszenia: gdy spółka akcyjna zaprzestanie działalności i gdy klub spadnie do trzeciej ligi.

[b]Do umowy dołączony został wykaz długów związanych z działalnością sekcji do spłaty przez spółkę. Nie było wśród nich wskazanej pożyczki.[/b]

Ponieważ ściągnięcie jej od stowarzyszenia okazało się niemożliwe, Marek M. wystąpił do sądu o jej zwrot przeciwko spółce. Powołał się na art. 55[sup]4[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=405707C40523C1BBE8CAA56040E4D1F0?id=70928]kodeksu cywilnego[/link], w myśl którego nabywca przedsiębiorstwa odpowiada za długi związane z jego prowadzeniem solidarnie ze zbywcą, chyba że w chwili nabycia nie wiedział o tych długach mimo zachowania należytej staranności.

Sąd I instancji oddalił roszczenie pożyczkodawcy. Uznał, że przejmująca spółka nie wiedziała o długu wobec niego, a więc za ten dług nie odpowiada.

Sąd II instancji oddalił apelację Marka M., choć z innych powodów niż sąd I instancji. Uznał, że składniki majątkowe przekazane w umowie, o którą chodzi w tej sprawie, nie tworzyły przedsiębiorstwa i że nie była to umowa definitywna, skoro przewiduje możliwość zwrotu sekcji. Odpowiedzialność spółki za długi związane z prowadzeniem sekcji zatem w rachubę nie wchodzi. Art. 55[sup]4[/sup] k.c. nie ma tu zastosowania.

[srodtytul]Była autonomia[/srodtytul]

Wskutek skargi kasacyjnej Marka M. sprawa trafiła do SN.

Jego zdaniem za przyjęciem, że mamy tu do czynienia z przedsiębiorstwem, przemawia to, iż każda z sekcji działała w ramach stowarzyszenia autonomicznie, każdą z nich zarządzał jeden tylko członek jego zarządu i że oddzielne też było ich finansowanie. Opiera się ono głównie na sponsoringu, a każdy sponsor wskazuje, na którą sekcję przekazuje swe środki. Poszczególne sekcje łączyły tylko forma organizacyjna: stowarzyszenie, i wspólny bilans przez nie sporządzany. Sekcja była przedsiębiorstwem zdolnym do samodzielnego funkcjonowania – przekonywał Marek M. A skoro tak, to spółka odpowiada na podstawie art. 55[sup]4[/sup] k.c. za związane z nim długi.

[srodtytul]Treść i charakter praw [/srodtytul]

SN uwzględnił skargę kasacyjną. Uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Zgodził się z zarzutem naruszenia art. 65 § 1 i 2 k.c. wskutek braku oceny oświadczeń woli stron co do przedmiotu zbycia. Tym przedmiotem były osoby, prawa i zobowiązania. Trzeba się zastanowić, które z nich są składnikiem przedsiębiorstwa – mówił sędzia Zbigniew Kwaśniewski. W obecnym stanie prawnym nie wchodzą w jego skład osoby, a więc pozostają tylko prawa. Na dziewięć punktów wskazanych w umowie o przekazanie trzy dotyczą różnych kategorii praw.

Sąd, ponownie rozpatrując sprawę, przeanalizować je musi i zastanowić się, czy ich treść i charakter pozwalają uznać, że doszło do zbycia przedsiębiorstwa.

[ramka][b]Co kupuje nabywca [/b]

Przedsiębiorstwo – zapisano w art. 55[sup]1[/sup] k.c. – to zorganizowany zespół składników niematerialnych i materialnych przeznaczony do prowadzenia działalności gospodarczej. Jako tworzące przedsiębiorstwo wymienia się w tym przepisie np.:

? nazwę przedsiębiorstwa,

? własność nieruchomości i ruchomości, w tym urządzeń, materiałów, towarów i wyrobów, oraz inne prawa rzeczowe do nieruchomości (np. służebność gruntowa) i ruchomości,

? prawa wynikające z umów najmu i dzierżawy oraz inne prawa do korzystania z ruchomości i nieruchomości,

? wierzytelności, prawa z papierów wartościowych, środki pieniężne,

? koncesje, licencje, zezwolenia,

? patenty i inne prawa własności przemysłowej,

? majątkowe prawa autorskie i pokrewne,

? tajemnice przedsiębiorstwa,

? księgi i dokumenty związane z prowadzeniem działalności. [/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=i.lewandowska@rp.pl]i.lewandowska@rp.pl[/mail][/i]

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr