Labradory i owczarki bez państwowych certyfikatów

Rodowody psów rasowych nie są dokumentami urzędowymi

Publikacja: 14.05.2010 04:46

Labradory i owczarki bez państwowych certyfikatów

Foto: www.sxc.hu

Nie ma żadnej podstawy prawnej, aby je za takie uznawać [b]orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. IV SA/ Wa 346/10)[/b].

Skargę do tego sądu wniósł Polski Klub Psa Rasowego, jedno z kilku stowarzyszeń kynologicznych działających w Polsce.

- Każda z tych organizacji wydaje rodowody. Obecnie nie są to jednak dokumenty urzędowe, lecz wewnętrzne - mówi Tomasz Kosiński, wiceprezes działającego od dziesięciu lat Klubu Psa Rasowego.

Stowarzyszenie zwróciło się więc do ministra rolnictwa o oficjalne uznanie, że wydawane przez nie rodowody spełniają aktualnie obowiązujące uregulowania prawne Polski i UE.

- Tak jest w niektórych krajach europejskich, np. we Francji, Włoszech i Hiszpanii, gdzie urzędy państwowe uznają rodowody i księgi hodowlane, prowadzone przez społeczne organizacje kynologiczne - wyjaśnia Kosiński.

[srodtytul]Zamknięty katalog [/srodtytul]

Minister rolnictwa wydał jednak decyzje odmowne. [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=125690B6330D5E0EDBB3987D9700B0D4?id=233375]Ustawa z 2009 r. o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich[/link] wymienia katalog zwierząt uznanych za gospodarskie, dla których, w zależności od gatunku, księgi hodowlane są prowadzone przez związki hodowców lub inne podmioty, uznane przez ministra rolnictwa. Nie ma wśród nich psów rasowych.

[b]Brak też przepisu, który dawałby podstawę do odpowiedniego stosowania wobec psa rasowego regulacji odnoszących się do zwierząt gospodarskich[/b]. Zaliczenie hodowli psów rasowych do działów specjalnych rolnictwa nie powoduje obowiązku wprowadzenia przepisów określających zasady prowadzenia ksiąg hodowlanych czy kryteria zatwierdzania i uznawania organizacji prowadzących księgi hodowlane dla psów rasowych.

W sądzie przedstawiciele ministra rolnictwa podtrzymali te argumenty. Wyrok będzie dla ministra wskazówką, jak interpretować przepisy dotyczące hodowli rasowych zwierząt uzupełnili podczas rozprawy.

[srodtytul] Wiarygodne księgi [/srodtytul]

Sąd uznał interpretację przepisów za prawidłową, a zaskarżone decyzje za zgodne z prawem.

- Ustawodawca pozostawił kwestię psów rasowych poza regulacją prawną powiedział sędzia Grzegorz Czerwiński, uzasadniając orzeczenie oddalające skargę (wyrok jest nieprawomocny). To, że przepisy nie przewidują urzędowych ksiąg hodowlanych dla psów rasowych, nie wyklucza prowadzenia własnych ksiąg i rodowodów przez organizacje i stowarzyszenia kynologiczne.

- Podzielam stanowisko sądu. Obecne rozwiązania są dobre - mówi Marek Trębala, sekretarz Zarządu Głównego Związku Kynologicznego w Polsce. Nie ma powodów, ażeby przepisy dotyczące zwierząt gospodarskich stosować do psów rasowych. Nie wszystko musi być też poddawane kontroli państwowej. Księgi hodowlane, prowadzone od 70 lat przez nasz związek zgodnie z przepisami Międzynarodowej Organizacji Kynologicznej (FCI), nigdy nie były kwestionowane i są uznawane na całym świecie. Za ich wiarygodność ręczy autorytet związku. Gdyby miały się stać dokumentami urzędowymi, organizacje społeczne, skupiające hodowców, właścicieli i miłośników psów rasowych, musiałyby zostać podporządkowane organom państwowym. Pierwszy bym wtedy protestował.

[ramka][b]Opinia:[/b]

[i]Michał Kapelski, adwokat z kancelarii adwokackiej we Wrocławiu i w Legnicy[/i]

Trudno jednoznacznie ocenić, czy obecne przepisy, nieprzewidujące możliwości prowadzenia państwowych ksiąg hodowlanych, są wystarczające. Księgi np. Związku Kynologicznego w Polsce muszą bowiem spełniać nie tylko wymogi wewnętrzne Związku, lecz i Międzynarodowej Organizacji Kynologicznej (FCI). Pojawia się jednak pytanie, czy takie reguły są stosowane również przez inne organizacje kynologiczne, nienależące do FCI. Skoro więc w polskim ustawodawstwie hodowla psów rasowych jest wymieniona jako dział specjalny rolnictwa, prowadzenie urzędowych ksiąg hodowlanych mogłoby być formą ochrony dla potencjalnych nabywców tych zwierząt. Zwłaszcza że są one niejednokrotnie bardzo wartościowe, a zdarzają się sytuacje umożliwiające zdobycie dokumentów rodowodowych, których źródła są wątpliwe.Brak tych rozwiązań, w moim przekonaniu, nie wpływa natomiast na sytuację hodowlaną psów rasowych, gdyż obowiązująca ustawa o ochronie zwierząt zakazuje trzymania zwierząt w niewłaściwych warunkach.[/ramka]

Nie ma żadnej podstawy prawnej, aby je za takie uznawać [b]orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. IV SA/ Wa 346/10)[/b].

Skargę do tego sądu wniósł Polski Klub Psa Rasowego, jedno z kilku stowarzyszeń kynologicznych działających w Polsce.

Pozostało 94% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"