Tak wynika z [b]wyroku Sądu Okręgowego w Zamościu (sygn. I Ca 130/10)[/b].
Zakład gazowniczy pozwał do sądu Beatę B., żądając 630,62 zł za faktury wystawione od kwietnia 2008 do lutego 2009 r. Uzasadnił, że w 2000 r. zawarł z nią umowę sprzedaży gazu ziemnego na czas określony i umowa nie została wypowiedziana.
Kobieta nie uznała długu. Argumentowała, że od grudnia 2004 r. na mocy wyroku sądowego pozostaje z mężem w separacji. Wyprowadziła się też ze wspólnego mieszkania, a właścicielem lokalu jest jej mąż.
Sąd Rejonowy w Zamościu uznał roszczenie Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa za uzasadnione. Wskazał, że zaprzestanie korzystania z lokalu nie miało znaczenia dla obowiązku regulowania przez kobietę należności. Istotne było to, że Beatę B. i spółkę nadal wiązała umowa dostarczania gazu do lokalu. Ona sama przyznała, że po opuszczeniu mieszkania (nie wymeldowała się z niego) nie sporządziła żadnego pisma lub dokumentu, w którym powiadamiałaby spółkę o wypowiedzeniu umowy. Okoliczność, czy przebywała w lokalu i korzystała z gazu, czy też pozostawiła ten lokal do korzystania małżonkowi, była wyrazem jej swobodnej woli i decyzji. Nie miało to jednak żadnego znaczenia dla uiszczania opłat za dostawę gazu. Obowiązek ten był bowiem związany z samym faktem świadomego podpisania przez nią umowy. Sąd podniósł, że kobieta może ewentualnie skorzystać z możliwości wzajemnych rozliczeń z mężem w zakresie spornej należności.
Sąd Okręgowy w Zamościu uznał apelację kobiety za zasadną i zmienił wyrok. Stwierdził, że słusznie zarzuciła wyrokowi I instancji naruszenie art. 30 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=DCB06057100C269C592EEE137E8B5372?id=71706]kodeksu rodzinnego i opiekuńczego[/link]. Przepis ten określa zasadę solidarnej odpowiedzialności małżonków za zobowiązania zaciągnięte przez jednego z nich w sprawach wynikających z zaspokajania zwykłych potrzeb rodziny. Wyłączenie odpowiedzialności solidarnej względem osób trzecich jest skuteczne, jeżeli było im wiadome.