Niższy podatek od wygranej na loterii

Tak wynika z [b]wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 21 lipca (sygn. III SA/Wa 169/10[/b]). Potwierdził, że podatek od wygranej w loterii organizowanej dla współpracujących z firmą ubezpieczeniową pośredników wyniesie tylko 10 proc.

Gdyby doliczali nagrodę do przychodów z działalności gospodarczej, zapłaciliby 18 lub 32 proc. daniny (albo 19 proc., jeśli rozliczają się stawką liniową). Dlatego wyrok ten na pewno ucieszy wszystkie firmy, które w ten sposób premiują swoich współpracowników.

[srodtytul]Samochód dla pośredników[/srodtytul]

Firma ubezpieczeniowa organizuje loterię promocyjną (na podstawie zezwolenia ministra finansów) dla swoich pośredników. Większość z nich prowadzi działalność gospodarczą. Warunkiem uczestnictwa w loterii jest sprzedanie polisy klientowi. Każda zawarta umowa to jeden los. Do wygrania są cztery samochody osobowe.

Jak opodatkować nagrodę? – o to spółka zapytała we wniosku o interpretację. Czy można zastosować 10-proc. ryczałt? Zdaniem spółki jest to możliwe. Zgodnie bowiem z art. 30 ust. 1 pkt 2 ustawy o PIT w taki sposób rozlicza się wygrane w konkursach, grach i zakładach wzajemnych, niezależnie od tego, że uczestnicy są przedsiębiorcami. Z przepisów wyraźnie wynika, że nagrody są inaczej opodatkowane niż przychody z działalności gospodarczej. Ustawa o PIT mówi też, że organizator loterii powinien pobrać od wygranej podatek. [b]Ciążą więc na nim obowiązki płatnika bez względu na to, czy nagroda wydawana jest konsumentowi, pracownikowi czy też przedsiębiorcy[/b]. Ustawodawca nie przewidział żadnych odstępstw od tej zasady, tak jak np. przy rozliczaniu należności z umów-zleceń.

Warszawska Izba Skarbowa nie zgodziła się z tym stanowiskiem. Uznała, że udział w loterii ma ścisły związek z działalnością gospodarczą pośredników. Dlatego zwycięzcy powinni zaliczyć wartość nagrody do firmowych przychodów. Opodatkują ją stawką liniową albo według skali. Art. 30 ust. 1 pkt 2 ustawy o PIT mówiący o ryczałtowej daninie nie ma tu zastosowania, a na organizatorze loterii nie spoczywają obowiązki płatnika.

[srodtytul]Przychód, ale nie firmowy[/srodtytul]

Spółka twierdziła jednak, że zarówno z literalnego brzmienia przepisów, jak i wykładni systemowej wynika, iż ryczałtowe opodatkowanie ma zastosowanie do wszystkich wygranych i nagród. Powołała się też na orzecznictwo, z którego można wywnioskować, że nagroda jest związana z działalnością gospodarczą, tylko jeśli stanowi upust cenowy albo ukryte wynagrodzenie.

Warszawski WSA przyznał jej rację. Podkreślił, że art. 30 ust. 1 pkt 2 ustawy o PIT odnosi się do wszystkich podatników. Teza fiskusa, że ryczałtowy sposób rozliczenia nie dotyczy prowadzących działalność gospodarczą, jest nie do przyjęcia. Ze stanu faktycznego wynika, że mamy do czynienia z loterią, bo są w niej elementy losowości i przypadkowości.

Inaczej by było, gdyby nagrody były formą ukrytego wynagrodzenia dla wybranych pośredników, np. w losowaniu czterech samochodów brałyby udział tylko cztery osoby. Nie jest to wtedy loteria i nie można zastosować ryczałtowego rozliczenia.

– Do tej pory organy podatkowe automatycznie kwalifikowały takie wygrane do przychodów z działalności gospodarczej zwycięzcy – mówi doradca podatkowy Daniel Gawlas, reprezentujący spółkę w tej sprawie. – Miejmy nadzieję, że ten wyrok wpłynie na zmianę ich stanowiska.