WSA skargę uwzględnił.
Przypomniał, że zgodnie z art. 107 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=FEBF877810A694D887EFA3AF1E7616A4?n=1&id=133093&wid=296180]kodeksu postępowania administracyjnego[/link] decyzja powinna zawierać: oznaczenie organu administracji publicznej, datę wydania, oznaczenie strony lub stron, powołanie podstawy prawnej, rozstrzygnięcie, uzasadnienie faktyczne i prawne, pouczenie, czy i w jakim trybie służy od niej odwołanie, podpis z podaniem imienia i nazwiska oraz stanowiska służbowego osoby upoważnionej do wydania decyzji.
Należało zatem ocenić, czy brak podpisu organu lub osoby przez niego upoważnionej jest wadą istotną, pozbawiającą ten akt charakteru decyzji administracyjnej?
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem i piśmiennictwem [b](por. np. wyrok NSA z 10 października 2008 r., IIGSK 508/07)[/b] brak podpisu na decyzji jest wadą istotną, prowadzącą do oceny, że chodzi wówczas o pismo będące projektem decyzji.
W konsekwencji prowadzi to do stwierdzenia, że [b]pismo to nie wchodzi jeszcze do obrotu prawnego i nie wywołuje skutków, z którymi przepisy łączą konsekwencje prawne[/b].
Nie ma przy tym znaczenia, czy pismo to zostało stronie doręczone. Co prawda art. 110 k.p.a. łączy związanie organu treścią decyzji między innymi z chwilą doręczenia, podkreślić jednak należy, że w przepisie tym mowa jest o decyzji, a więc akcie zawierającym niezbędne składniki, pozwalające uznać oświadczenie woli organu administracji właśnie za decyzję.