Należą do nich Dorota i Grzegorz M., właściciele gruntu w stołecznej dzielnicy Wawer. Te tereny, w przeszłości niejednokrotnie budowlane, uzyskały z czasem status lasów ochronnych. W takim charakterze figurowały w planie zagospodarowania z 1992 r., który utracił moc.
W 2002 r. wojewoda mazowiecki wyraził zgodę na przeznaczenie 38 ha gruntów leśnych w tej dzielnicy na cele nieleśne. Została ona jednak wydana nie do poprzedniego planu, lecz do dopiero opracowywanego. Prezydent Warszawy odmówił więc ustalenia warunków zabudowy. Wsparło go Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Ono też złożyło skargę kasacyjną do NSA od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie uchylającego obie decyzje. WSA uznał, że skoro nadal istnieje zgoda wojewody na zmianę przeznaczenia gruntu, nie można odmówić wydania decyzji o warunkach zabudowy.
NSA przypomniał, że zgodnie z art. 7 ust. 1 ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, zmiany przeznaczenia gruntów leśnych na inne cele można dokonać wyłącznie w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. Wymaga to uprzedniej zgody właściwych organów, ale ostatecznie o zmianie przeznaczenia terenu decydują same rady gmin. Muszą wtedy uwzględniać wymogi ochrony środowiska, strategii leśnej UE, ale i wyważać interesy obywateli, właścicieli gruntów – stwierdził NSA.
– NSA nie mógł zająć innego stanowiska – mówi prof. Zygmunt Niewiadomski, ekspert w dziedzinie planowania i zagospodarowania przestrzennego. – Nie ma tu idealnego rozwiązania, gdyż zrozumiałe jest, że właściciele gruntów leśnych oczekują możliwości ich zabudowy. Chodzi jednak także o ochronę wysoko cenionej wartości, jaką są lasy. Ustawodawca nie daje innej możliwości zabudowywania takich terenów, jak tylko w trybie przewidzianym prawem. Takim trybem jest plan zagospodarowania przestrzennego. Zgoda właściwego organu, obecnie marszałka województwa, na zmianę przeznaczenia gruntu leśnego na inne cele, np. budowlane, nie może wywoływać bezpośrednich skutków prawnych. Nie ma bowiem charakteru samoistnego, lecz jest wydawana jedynie na użytek procedury planistycznej – tłumaczy ekspert.