Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. I FSK 932/10)
oddalił skargę kasacyjną spółki, którą fiskus pozbawił prawa do odliczenia VAT. W ocenie sądu miał do tego prawo.
Jak wyjaśniła sędzia NSA Barbara Wasilewska, organy podatkowe odmówiły podatniczce odliczenia VAT, bo faktury na roboty budowlane nie zostały wystawione przez ich wykonawcę. W rzeczywistości kontrahent nie wykonał żadnych czynności. Jak podkreślił WSA, budową hali i instalacją maszyn zajmowali się sami pracownicy skarżącej spółki. Tak więc faktury nie mogły potwierdzać, że praca została wykonana przez kontrahenta, który je wystawił.
W ocenie sądu kasacyjnego nie ma znaczenia, że hala faktycznie została wybudowana i maszyna do foliowania została wytworzona. Faktury, które nie dokumentują rzeczywistych czynności, nie dają podstawy do odliczenia VAT.
Kłopoty spółki zaczęły się po tym, gdy fiskus zarzucił jej zawyżenie podatku naliczonego do odliczenia. To prawda, że organy podatkowe nie kwestionowały, iż czynności związane z postawieniem hali magazynowej oraz wytworzeniem maszyny do produkcji folii zostały wykonane, ponieważ aktywa te istnieją, co zostało dowiedzione protokołami oględzin. Jednakże obie strony transakcji w pierwszych złożonych zeznaniach zgodnie stwierdziły, że prac tych nie wykonał wskazany na fakturach wystawca.