Takie stanowisko wynika z wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie dotyczącej podatku od spadków i darowizn (sygnatura akt: II FSK 539-542/10).
Spór dotyczył umów darowizn udziałów w spółce zawartych w 2007 r. między rodzicami a czwórką dzieci. Na mocy tych rozporządzeń każde z rodzeństwa otrzymało od rodziców po 20 udziałów w rodzinnym interesie. Zmiany w strukturze udziałowców w spółce zostały następnie potwierdzone odpowiednimi zapisami w Krajowym Rejestrze Sądowym. Wszyscy byli zadowoleni do momentu, gdy sprawą darowizny zainteresował się fiskus.
Okazało się, że obdarowani zapomnieli w terminie zgłosić nabycie majątku w drodze darowizny. To przekreśliło możliwość skorzystania ze zwolnienia podatkowego przewidzianego dla tzw. zerowej grupy podatkowej.
Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami spadki i darowizny między osobami należącymi do najbliższej rodziny są w całości zwolnione z podatku. Ale w wypadku umów niepotwierdzonych aktem notarialnym do skorzystania ze zwolnienia konieczne jest zgłoszenie do urzędu skarbowego w odpowiednim czasie (obecnie termin ten wynosi sześć miesięcy).
Ponieważ umowy przekazania udziałów zostały sporządzone tylko w formie pisemnej z podpisami potwierdzonymi notarialnie, darowizny podlegały zgłoszeniu do urzędu. Obdarowani tego nie zrobili i fiskus zażądał od każdego z nich blisko 50 tys. zł podatku.