Reklama
Rozwiń

Prawnicy: podatek od wynagrodzenia za pomoc prawną z urzędu

Zwrot kosztów nieopłaconej pomocy prawnej nie jest przychodem z działalności wykonywanej osobiście

Publikacja: 23.09.2011 04:50

Podatek od urzędówek zależy od formy, w jakiej pełnomocnik świadczy usługi - uznał NSA

Podatek od urzędówek zależy od formy, w jakiej pełnomocnik świadczy usługi - uznał NSA

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Tak uznał w czwartek 22 września 2011 r. Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie nadpłaty podatku dochodowego od osób fizycznych za 2008 r. (sygnatura akt II FSK 1532/10).

Spór dotyczył wynagrodzenia doradcy podatkowego. Postanowieniem ze stycznia 2008 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi przyznał skarżącemu jako doradcy podatkowemu 740 zł tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej z urzędu, płatnej z budżetu państwa. Dwa miesiące później pieniądze trafiły na konto bankowe doradcy, ale po potrąceniu zaliczki na podatek dochodowy. Z informacji PIT-11, którą otrzymał doradca, wynikało, że kwota uzyskanego przychodu wynosi tylko 606,56 zł, bo 92 zł trafiło do urzędu skarbowego.

Podatnik uznał, że sąd jako płatnik bezpodstawnie pobrał podatek od wypłaconego mu wynagrodzenia. We wniosku o stwierdzenie nadpłaty wyjaśnił, że w podatkowej księdze przychodów i rozchodów jako przychód zaksięgował 648 zł, bo wynagrodzenie z sądu zaliczył do przychodów z działalności gospodarczej. Wnioskodawca podkreślił, że poinformował sąd o prowadzeniu działalności gospodarczej. Fiskus odmówił jednak stwierdzenia nadpłaty. W jego ocenie zwrot kosztów nieopłaconej pomocy prawnej stanowi przychód z działalności wykonywanej osobiście. Tym samym sąd jako płatnik był zobowiązany pobrać zaliczkę na podatek dochodowy i w terminie do 20. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym pobrano zaliczkę, przekazać ją na rachunek urzędu skarbowego właściwego według miejsca zamieszkania płatnika.

Pomoc prawna z urzędu

nie jest zleceniem w rozumieniu prawa cywilnego

Reklama
Reklama

Choć doradca podatkowy upierał się, że wynagrodzenie wypłacone przez sąd to przychód z działalności gospodarczej, organ odwoławczy nie zmienił zdania. Podkreślił, że za przychody z działalności wykonywanej osobiście uważa się m.in. przychody osób, którym sąd lub prokurator zlecił wykonanie określonych czynności, a zwłaszcza przychody biegłych w postępowaniu sądowym, dochodzeniowym i administracyjnym.

Należności wypłacane doradcom podatkowym na podstawie zawieranych z nimi umów zlecenia za udzielenie pomocy prawnej z urzędu również należą do tej kategorii. W ocenie fiskusa nie ma przeszkód, żeby na gruncie prawa podatkowego osoby prowadzące działalność gospodarczą równocześnie wykonywały na zlecenie sądów i prokuratury określone czynności i osiągały z tego tytułu przychody z innego źródła.

Sąd I instancji zaakceptował stanowisko fiskusa, ale przed NSA obronić się go już nie udało. Przyznając rację podatnikowi, sąd kasacyjny zauważył, że ustawodawca wyraźnie rozróżnił źródło przychodu z działalności gospodarczej od działalności wykonywanej osobiście. – Podział ten ma charakter rozłączny – podkreśliła sędzia NSA Małgorzata Wolf-Kalamala.

Płatnik nie ma obowiązku poboru zaliczki na podatek, jeśli podatnik oświadczy, że dana usługa wchodzi w skład czynności wykonywanych w trybie działalności gospodarczej.

W ocenie NSA pomocy prawnej z urzędu dla doradcy podatkowego, adwokata czy radcy prawnego nie można kwalifikować jako działalności wykonywanej osobiście.

Konstytucyjne zagwarantowanie prawa do obrony z urzędu nie oznacza, że sąd zleca udzielenie pomocy. Nie jest to ani zlecenie w rozumieniu prawa cywilnego, ani nakaz czy polecenie sądu.

Reklama
Reklama

Tak uznał w czwartek 22 września 2011 r. Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie nadpłaty podatku dochodowego od osób fizycznych za 2008 r. (sygnatura akt II FSK 1532/10).

Spór dotyczył wynagrodzenia doradcy podatkowego. Postanowieniem ze stycznia 2008 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi przyznał skarżącemu jako doradcy podatkowemu 740 zł tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej z urzędu, płatnej z budżetu państwa. Dwa miesiące później pieniądze trafiły na konto bankowe doradcy, ale po potrąceniu zaliczki na podatek dochodowy. Z informacji PIT-11, którą otrzymał doradca, wynikało, że kwota uzyskanego przychodu wynosi tylko 606,56 zł, bo 92 zł trafiło do urzędu skarbowego.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Coraz więcej wakatów w Trybunale Konstytucyjnym. Prawnicy mówią, co trzeba zrobić
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Prawnicy
Prof. Marcin Matczak: Dla mnie to podważalny prezydent
Zawody prawnicze
Rząd zmieni przepisy o zawodach adwokata i radcy. Projekt po wakacjach
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama