Reklama
Rozwiń
Reklama

ETS(sygn.C-382/10):samoobsługowe skrzynki do sprzedaży chleba zgodne z prawem

Fakt, że kupujący może dotknąć chleb gołymi rękami, czy też na niego kichnąć nie oznacza, że żywność ta nie była chroniona przed zanieczyszczeniem

Aktualizacja: 16.10.2011 15:35 Publikacja: 16.10.2011 14:54

ETS(sygn.C-382/10):samoobsługowe skrzynki do sprzedaży chleba zgodne z prawem

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Do takiego wniosku doszedł Europejski Trybunał Sprawiedliwości udzielając odpowiedzi na pytanie prejudycjalne w sprawie wykładni przepisów rozporządzenia (WE) nr 852/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie higieny środków spożywczych (C?382/10).

Sprawa dotyczyła pojemników samoobsługowych do sprzedaży pieczywa. Korzystający z nich konsument może dotknąć chleba ręką, a gdy się rozmyśli ma możliwość jego odłożenia.

Tymczasem zgodnie z rozporządzeniem WE przedsiębiorstwa mają obowiązek czuwać na każdym etapie produkcji, przetwarzania i dystrybucji nad ochroną żywności przed zanieczyszczeniami, które mogą spowodować, iż stanie się ona niezdatna do spożycia, szkodliwa dla zdrowia, lub zanieczyszczona w taki sposób, że byłoby nierozsądnie oczekiwać, iż zostanie skonsumowana.

Firmy francuskie (Erich Albrecht, Thomas Neumann, Van-Ly Sundara, Alexander Svoboda, Stefan Toto) , które prowadziły na terenie Austrii sprzedaż pieczywa poskarżyły się sądowi krajowemu, iż zostały zobowiązane przez Landeshauptmann von Wien (premiera związku krajowego Wiednia)  do przystosowania pojemników samoobsługowych, w taki sposób, by po pierwsze pieczywo mogło być wyjęte jedynie przy użyciu środków technicznych np. szczypiec, a po drugie, by nie mogło zostać odłożone.

Premier związku krajowego Wiednia argumentował, że poprzez kichanie czy dotykanie pieczywa mogą przedostać się wirusy i bakterie. W związku z tym pobieranie środków spożywczych gołymi rękami może przyczyniać się do przenoszenia zarazków. Przedsiębiorcy mieli jednak inne zdanie i zaskarżyli decyzję premiera do sądu, a ten zadał pytanie ETS.

Reklama
Reklama

Europejski Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że właściwe władze nie stwierdziły wystąpienia rzeczywistego zanieczyszczenia, a jedynie możliwość jego powstania. Sam fakt, że potencjalny kupujący teoretycznie mógł dotknąć gołymi rękami żywność oferowaną do sprzedaży lub mógł na nią kichnąć nie oznacza – zdaniem ETS –  że żywność ta nie była chroniona przed zanieczyszczeniem, które może spowodować, iż stanie się niezdatna do spożycia przez ludzi, szkodliwa dla zdrowia lub zanieczyszczona w taki sposób, że byłoby nierozsądnie oczekiwać, iż zostanie w tym stanie skonsumowana.

Zobacz opisywane orzeczenie na stronie:

EUR-LEX

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Prawo karne
Zapadł wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za wypranie blisko 350 mln zł
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Ubezpieczenia i odszkodowania
Sąd Najwyższy: to, że kierowca zapłaci za wypadek, nie zwalnia ubezpieczyciela
Prawo karne
Radosław Baszuk: Jesteśmy przyzwyczajeni do szybkich aresztowań, ale to nie przypadek Ziobry
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama