Analizując regulacje wprowadzone dyrektywą w sprawie wykorzystywania danych dotyczących przelotu pasażera nie można oprzeć się wrażeniu, że stanowi ona kolejne źródło uprawnień Państwa wobec jednostki zwiększających możliwości inwigilacji, w tym zbierania danych wrażliwych takich jak na przykład wyznanie na podstawie chociażby wyboru posiłku w samolocie. Rozporządzenie RODO oraz obydwie dyrektywy stanowią kompleksowe regulacje dotyczące ochrony danych osobowych, a także ustanawiające nowe systemy ich gromadzenia i przetwarzania. Wszystko to ma służyć zwiększeniu bezpieczeństwa obywateli UE w rzeczywistości narastającego zagrożenia, szczególnie terrorystycznego. Praktyka pokaże na ile te regulacje spełniły swoje zadanie, a na ile stały się kolejnym przyczynkiem do ograniczenia swobód obywatelskich.