Joanna Parafianowicz: normalna rodzina, czyli jaka?

Miłość to miłość, niezależnie od płci. A ustawodawca jest racjonalny.

Aktualizacja: 04.07.2020 17:00 Publikacja: 04.07.2020 00:01

Joanna Parafianowicz: normalna rodzina, czyli jaka?

Foto: AdobeStock

Prawo to wprawdzie nie nauka ścisła, ale wierzę, że czytanie tekstu zgodnie z jego treścią, a nie przez pryzmat własnych przekonań (ba! uprzedzeń) nikomu nie zaszkodziło. O ile więc dla osób spoza branży mam wiele zrozumienia i chętnie im pewne sprawy tłumaczę, o tyle dla prawnika, który twierdzi, że zgodnie z konstytucją małżeństwo to tylko związek kobiety i mężczyzny, nie mam wyrozumiałości. Podobnie dla tych, których zdaniem systemowe ujęcie rodziny nie pozwala na przyjęcie innej niźli heteroseksualna wizji tego pojęcia.

Pozostało 87% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Opinie Prawne
Marek Isański: TK bytem fasadowym. Władzę w sprawach podatkowych przejął NSA
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd Tuska w sprawie KRS goni króliczka i nie chce go złapać
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy tylko PO ucywilizuje lewicę? Aborcyjny happening Katarzyny Kotuli
Opinie Prawne
Marek Dobrowolski: Trybunał i ochrona życia. Kluczowy punkt odniesienia
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Ministra, premier i kakofonia w sprawach pracy