Tomasz Pietryga: Zakażenie Covid? Wybierz jeden

Czy Polska staje się dziś największym w całej Unii Europejskiej importerem nowej mutacji koronawirusa z Wielkiej Brytanii?

Aktualizacja: 21.12.2020 20:58 Publikacja: 21.12.2020 20:47

Tomasz Pietryga: Zakażenie Covid? Wybierz jeden

Foto: Adobe Stock

Od kilku tygodni mamy w mediach permanentny „koronolans" kilku ministrów i rządowych lekarzy. Licznymi wypowiedziami chcą dowieść opinii publicznej, że dzięki podejmowaniu dramatycznych decyzji i wprowadzaniu restrykcji panują nad sytuacją. Szkoda, że świąteczna rzeczywistość nadlatująca z Wysp Brytyjskich temu przeczy. A ministrom Adamowi Niedzielskiemu czy Michałowi Dworczykowi brakuje wyobraźni, by  szybko zareagować na nowe zagrożenia.

Właśnie na Wyspach pojawił się nowy, bardziej zakaźny szczep koronawirusa, który rozprzestrzenia się w gwałtownym tempie. Szybko na niego zareagowały kraje takie, jak Francja, Niemcy czy Włochy. Błyskawicznie zamknęły połączenia lotnicze z Wielką Brytanią. Niemcy  postanowiły też zatrzymać podróżnych z tego kraju na lotniskach, by przeprowadzili testy na obecność zarazy.

W Polsce wszystko toczy się w żółwim tempie. Po ogłoszeniu godziny policyjnej w sylwestra odpowiedzialni ministrowie zainicjowali akademickie spory – czy zakazy należy wprowadzać ustawą czy rozporządzeniem.

Tymczasem tylko w poniedziałek na wszystkich lotniskach w kraju wylądowało blisko 10 tys. Polaków z Wysp Brytyjskich. Szacuje się, że w ostatnim czasie mogło już ich przybyć nawet 50 tys. Nie są oni poddawani żadnym ograniczeniom sanitarnym czy badaniom. A pytany o to minister Niedzielski powiedział, że powinni zgłaszać się do lokalnych sanepidów. Powinni!

Dlaczego rząd zdecydował się zawiesić połączenia z Wielką Brytanią dopiero w poniedziałek od północy, choć już wcześniej miał świadomość zagrożenia? Dlaczego nie wprowadził dla przyjeżdżających kontroli sanitarnych wzorem niemieckich testów, a nawet kwarantanny, gdy nie są znane wyniki testu? Sytuacja  jest kompletnie niezrozumiała, zwłaszcza że kilka dni wcześniej rząd ogłosił bardzo restrykcyjne ograniczenia, które utrudniają wyjazd do rodzin nawet mieszkających blisko siebie. Utrzymanie przy tym szeroko otwartych granic dla przybyszów z kraju, gdzie pojawiło się nowe zagrożenie, to znak, że walka z Covidem jest pozorna.

A żeby było jeszcze bardziej żałośnie, na rządowych stronach internetowych pojawił się komunikat Głównego Inspektoratu Sanitarnego w sprawie testowania osób przybywających m.in. właśnie z Wysp Brytyjskich: „Prosimy o kontakt z infolinią inspekcji sanitarnej pod numerem telefonu +48 22 25 00 115. Konsultanci pokierują zainteresowane osoby do właściwej powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej, która wystawi zlecenie testu w punktach drive-thru".

Dzwonię więc na wskazany numer, sprawdzić, jak przebiega ta procedura. Specjalna infolinia nie różni się niczym od tej z telefonii komórkowej czy banku. Po rytualnym komunikacie dotyczącym RODO zaczyna się. Głos w słuchawce mówi: „Zakażenie koronawirusem – wybierz 1. Porada zdrowotna NFZ – wybierz 2. Aplikacja stop Covid – wybierz 3. (...) Lekcje zdalne – wybierz 7 (...)".

Wybieram 1 i słyszę: „Zakażanie Covid-19 – wybierz 1. Sanepid w innych sprawach niż Covid (...) – wybierz 2. Ministerstwo Zdrowia – wybierz 3 (...)".

Wybieram 1. Znowu głos w słuchawce: „Informacja dla pacjenta z objawami Covid  – wybierz 1. Informacja dotycząca testów na Covid –  wybierz 2. Informacja  dla rodzin po kontakcie z zakażonymi  – wybierz 3 (...)".

Wybieram 2. Głos w słuchawce: „Jeżeli chcesz zrobić test na koronawirusa, skontaktuj się ze swoim lekarzem podstawowej opieki zdrowotnej (...) za pośrednictwem teleporady lub wybierz 0".

Odpadłem.

Od kilku tygodni mamy w mediach permanentny „koronolans" kilku ministrów i rządowych lekarzy. Licznymi wypowiedziami chcą dowieść opinii publicznej, że dzięki podejmowaniu dramatycznych decyzji i wprowadzaniu restrykcji panują nad sytuacją. Szkoda, że świąteczna rzeczywistość nadlatująca z Wysp Brytyjskich temu przeczy. A ministrom Adamowi Niedzielskiemu czy Michałowi Dworczykowi brakuje wyobraźni, by  szybko zareagować na nowe zagrożenia.

Właśnie na Wyspach pojawił się nowy, bardziej zakaźny szczep koronawirusa, który rozprzestrzenia się w gwałtownym tempie. Szybko na niego zareagowały kraje takie, jak Francja, Niemcy czy Włochy. Błyskawicznie zamknęły połączenia lotnicze z Wielką Brytanią. Niemcy  postanowiły też zatrzymać podróżnych z tego kraju na lotniskach, by przeprowadzili testy na obecność zarazy.

Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Krzywizna banana nie przeszkodziła integracji europejskiej
Opinie Prawne
Paweł Litwiński: Prywatność musi zacząć być szanowana
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Składka zdrowotna, czyli paliwo wyborcze
Opinie Prawne
Wandzel: Czy po uchwale SN frankowicze mają szansę na mieszkania za darmo?
Opinie Prawne
Marek Isański: Wybory kopertowe, czyli „prawo” państwa kontra prawa obywatela
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO