Odmowa zatrudnienia to nie zawsze dyskryminacja

Szkoły katolickie mają prawo żądać od nauczycieli respektowania zasad moralnego nauczania Kościoła, a odmawianie im tego prawa jest totalnym niezrozumieniem istoty praw człowieka – pisze adwokat

Aktualizacja: 20.12.2010 03:04 Publikacja: 20.12.2010 00:02

Odmowa zatrudnienia to nie zawsze dyskryminacja

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Gałka

Red

Wypowiedź minister Elżbiety Radziszewskiej – pełnomocniczki ds. równego traktowania – o prawie szkoły katolickiej do odmówienia zatrudnienia osobie jawnie deklarującej się jako lesbijka wywołała gremialne ataki nie tylko w tych środowiskach, których ona dotyczyła, ale także różnego rodzaju obrońców praw człowieka. Tak się niestety ostatnio dzieje, że owi obrońcy traktują prawa człowieka jako emanację ich życzeń bez głębszej refleksji prawniczej.

Ataki sprowadzały się do zarzutu hołdowania dyskryminacji ze względu na orientację seksualną i wręcz żądań dymisji pani minister.

Zamiast kierowania się emocjami, warto dokonać prawnej analizy podstaw prawnych dla potwierdzenia stanowiska pani minister.

[srodtytul]Prawa rodziców[/srodtytul]

Zacznijmy od fundamentalnego prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z ich przekonaniami religijnymi i filozoficznymi gwarantowanego w art. 2 protokołu dodatkowego nr 1 do europejskiej konwencji praw człowieka i podstawowych wolności. Jednym z przejawów realizacji tego prawa jest istnienie szkół wyznaniowych, które uczą i wychowują dzieci i młodzież zgodnie z zasadami moralnymi tychże wyznań. Logiczną konsekwencją tego jest dobór kadry nauczycielskiej respektującej wymagania moralne, jakie te szkoły stawiają przed nauczycielami i uczniami. Jest to zgodne z zasadą, że „słowa uczą, a przykłady pociągają”. Nie ma bowiem lepszego przekazu młodym ludziom określonych wartości, przekonań i postaw niż świadectwo własnego życia, postępowania na co dzień. Taka zgodność słów i czynów rodzi autorytet nauczyciela i zachęca uczniów do naśladowania.

Dlatego nie można uznać za przejaw dyskryminacji czy naruszenia wolności wypowiadania opinii wymagania instytucji kościelnej poszanowania przez jej pracowników zasad moralnego nauczania Kościoła. Tak właśnie orzekła Komisja Praw Człowieka w Strasburgu w decyzji z 6 września 1989 r. w sprawie Rommelfanger przeciwko Republice Federalnej Niemiec.

W sprawie chodziło o zwolnienie z pracy lekarza w szpitalu katolickim z tej przyczyny, iż deklarował się on jako zwolennik aborcji. Komisja na zarzut skarżącego, iż pogwałcono jego prawo do swobody wypowiedzi gwarantowane w art. 10 konwencji, podzieliła pogląd Trybunału Konstytucyjnego Niemiec w Karlsruhe, iż prawo to nie zostało naruszone, ponieważ charakter wyznaniowy szpitala katolickiego, który uznaje aborcję za pozbawienie życia człowieka i odmawia jej dokonywania, uzasadnia prawo wymagania od lekarza będącego jego pracownikiem, by nie deklarował się jako zwolennik aborcji.

Podobnie w orzecznictwie Cour de Cassation we Francji (francuski Sąd Najwyższy), a więc państwa maksymalnie przyjmującego laicki charakter, widać tę samą postawę jak w ww. orzeczeniu Komisji Praw Człowieka. Mianowicie w wyroku z 19 maja 1978 r. w sprawie nauczycielki zwolnionej z pracy w szkole po ponownym wyjściu za mąż Cour de Cassation uznał brak naruszenia prawa. Stwierdził, że wyznaniowy charakter szkoły uznającej drugi związek małżeński za sprzeczny z wyznawaniem przez szkołę nierozerwalności sakramentalnego związku małżeńskiego uzasadnia szczególne wymagania wobec nauczycieli.

Wydane w pełnym składzie orzeczenie podkreśliło, że jest to wymóg mający na celu prawidłowe funkcjonowanie instytucji, zachowanie jej charakteru, a także fakt, iż w czasie angażowania nauczycielki jej przekonania religijne były brane pod uwagę, a także jej świadomość, w jakiej szkole podejmuje zatrudnienie i jakie są związane z tym wymagania.

Sprawa zwolnienia z pracy kościelnego, który okazał się homoseksualistą zarażonym AIDS i bynajmniej z tym się nie krył, była także przedmiotem kolejnego orzeczenia francuskiego Cour de Cassation, który w wyroku z 17 kwietnia 1991 r. orzekł o zasadności takiego zwolnienia z powołaniem się na fakt, iż obyczaje zwolnionego z pracy stwarzały trudności w funkcjonowaniu katolickiej instytucji hołdującej określonym wartościom.

[srodtytul]Ingerencja uprawniona[/srodtytul]

Ten krótki przegląd orzecznictwa, w tym Sądu Najwyższego Francji, a więc kraju przywiązującego tak ogromną wagę do laickości i poszanowania praw człowieka, wskazuje na zawieszenie w próżni argumentacji czysto ideologicznej, przybierającej charakter wręcz wojującego laicyzmu tych, którzy odmawiają szkole katolickiej prawa doboru takiej kadry nauczającej, która respektuje wartości stanowiące o istocie szkoły. Nawet jeśli uznać to za ingerencję w prawo do swobody wypowiedzi czy innych wolności, to jest to ingerencja uprawniona i proporcjonalna do celu, dla jakiego następuje, tj. zagwarantowania uczniom wolności nauczania i wychowania w szkole o określonym profilu i szanującym określone wartości. Nauczyciel, który podejmuje zatrudnienie w szkole wyznaniowej, musi szanować szczególny charakter takiej szkoły i wartości, którym ona hołduje.

[i]Zbigniew Cichoń jest senatorem VII kadencji wybranym z listy PiS. Od 1997 r. reprezentuje pokrzywdzonych przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Jest prezesem Stowarzyszenia Rodzin Katolickich przy Archidiecezji Krakowskiej. Pełni także funkcję wiceprzewodniczącego Katolickiego Stowarzyszenia Prawników.[/i]

Wypowiedź minister Elżbiety Radziszewskiej – pełnomocniczki ds. równego traktowania – o prawie szkoły katolickiej do odmówienia zatrudnienia osobie jawnie deklarującej się jako lesbijka wywołała gremialne ataki nie tylko w tych środowiskach, których ona dotyczyła, ale także różnego rodzaju obrońców praw człowieka. Tak się niestety ostatnio dzieje, że owi obrońcy traktują prawa człowieka jako emanację ich życzeń bez głębszej refleksji prawniczej.

Pozostało 91% artykułu
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Podatkowe łady i niełady. Bez katastrofy i bez komfortu"