W różnych miejscach, m.in. na stronie internetowej ONZ, podaje się, iż 21 lutego 2011 r. wszedł w Polsce w życie protokół z 5 lipca 1978 r. do konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów CMR (dalej: protokół). Czy rzeczywiście postanowienia protokołu zostały w tym dniu skutecznie włączone do polskiego systemu prawnego? Mam co do tego poważne wątpliwości.
Znaczące zmiany
Wspomniany protokół w istotny sposób zmienia przepisy konwencji. W jej pierwotnym brzmieniu, zgodnie z art. 23 ust. 3, odpowiedzialność przewoźnika za szkodę w towarze powstałą w trakcie przewozu ograniczona była do 25 złotych franków (franków Germinal) za kilogram wagi uszkodzonego towaru. Za złotego franka uważa się zaś franka wagi 10/31 grama złota o próbie 0,900. Nowe przepisy istniejący limit zastępują równowartością 8,33 SDR, czyli specjalnych praw ciągnienia – jednostki walutowej, którą posługuje się Międzynarodowy Fundusz Walutowy obliczanej na podstawie kursu kilku walut (euro, jena japońskiego, funta szterlinga i dolara amerykańskiego).
Zmiana znacząco wpływa na sytuację tysięcy polskich przewoźników oraz zakładów ubezpieczeń. Biorąc bowiem pod uwagę kursy obu jednostek liczone na 31 grudnia 2010 r. (kurs złotego franka podawany jest tylko raz na kwartał), nowe regulacje oznaczają kilkudziesięcioprocentowy wzrost limitu odpowiedzialności z 28,35 zł za kg do 38,26 zł za kg.
Jest, ale jakby nie było
W wypadku tak istotnej zmiany przepisów można by oczekiwać takiego zachowania ustawodawcy, które nie będzie wzbudzać wątpliwości co do obowiązywania nowej regulacji. Niestety, tryb wprowadzenia protokołu konwencji CMR do polskiego porządku prawnego budzić musi poważne zastrzeżenia.
Przede wszystkim ani tekst protokołu do konwencji CMR w języku polskim, ani oświadczenie rządowe o jego ratyfikacji nie zostały jeszcze ogłoszone w Dzienniku Ustaw.