Panowie Posłowie, nie dajcie się jednak zmylić – to nie fabryka, to nie liczba ustaw decyduje o waszej użyteczności dla kraju. Jest wprost przeciwnie, trwałość prawa i jego pewność sama w sobie stanowi istotną wartość. Im dłużej przepis obowiązuje, tym bardziej staje się powszechnie znany, a tym samym zwiększa to szansę na jego przestrzeganie, a obywatel niezaskakiwany zmianami prawa – bardziej je szanuje.
W końcu, last but not least, przepis dłużej obowiązujący staje się bardziej zrozumiały – zaopatrzony w komentarze doktryny, wzbogacony wypowiedziami orzecznictwa, poznany w praktyce pozwala obywatelom unikać niebezpieczeństw związanych z niejasnością przepisów.
Nie burzcie więc kilkudziesięcioletnich, a nawet tych kilkuletnich, budynków dla samego burzenia lub dla realizacji własnych celów politycznych. Niektórych nigdy nie da się już odbudować, inne zaś – nawet odbudowane – długo będą czekały na szacunek ludzi.
I ostatnie
– dobrego słuchu. Jeżeli potrzebujemy naprawić kran, idziemy do hydraulika; jeżeli boli nas ząb, idziemy do dentysty. Tymczasem niewielu jest wśród was prawników, a jeszcze mniej czynnych zawodowo praktyków lub akademików. Słuchajcie więc nas prawników praktyków chociaż trochę. Nikt inny, włącznie z prawnikami akademikami, nie „wyciera" korytarzy sądowych, nie puka do drzwi urzędów i nikt dzięki temu nie ma równej z nami świadomości, gdzie w naszym systemie prawa występują najpoważniejsze luki i co można w nim naprawić. Jeżeli nie wierzycie w nasz altruizm – uwierzcie w nasz rozsądek; dobre prawo ułatwi nam życie, a pracy dla dobrych prawników nigdy nie zabraknie.