Postępowanie przed TK (sprawa o sygn. K 40/12) zainicjował rzecznik praw obywatelskich. W swojej skardze konstytucyjnej zarzucił niezgodność z konstytucją przepisów ograniczających prawo do pomocy materialnej (art. 184 ust. 4 i 5 prawa o szkolnictwie wyższym) w zakresie, w jakim wyłączają prawo studentów do stypendium rektora dla najlepszych studentów i stypendium ministra za osiągnięcia w nauce wobec osób, które albo już ukończyły jeden kierunek, albo też studiują równolegle na kilku kierunkach i wtedy mogą pobierać stypendia tylko na jednym z nich. Kwestionowane przez RPO przepisy zostały wprowadzone ustawą z 18 marca 2011 r. zmieniającą m.in. prawo o szkolnictwie wyższym, z mocą od 1 października 2011 r. Ten mało zręczny zabieg ustawodawcy (podnoszono, że okres vacatio legis był zbyt krótki) w zasadzie tylko utwierdził RPO w słuszności zarzutów. Zwłaszcza że doprowadził studentów obu wymienionych grup do przeświadczenia, że zostali pozbawieni prawa do stypendium naukowego w toku roku akademickiego, a przecież nie zmienia się reguł w trakcie gry.
Lektura uzasadnienia skargi konstytucyjnej nasuwa trzy główne uwagi. Po pierwsze, stypendium naukowe nie ma charakteru zapomogowego, ale jego celem jest nagradzanie ponadprzeciętnych osiągnięć. Po drugie, skoro student może otrzymać dwa stypendia (rektora i ministra) za te same osiągnięcia, to tym bardziej uzasadnione jest otrzymywanie stypendiów na różnych kierunkach. I po trzecie, stypendium naukowe powinno być jak bon – do wykorzystania wtedy, kiedy chce tego zainteresowany student, a nie tylko podczas nauki na pierwszym kierunku studiów. W ocenie RPO wprowadzone ograniczenie sprawiło, że automatycznie wyeliminowano określoną grupę studentów, w wyniku czego stypendium naukowe mogło trafić do osób, które faktycznie wcale nie są najlepsze – bo najlepsi mogli w ogóle zostać pozbawieni możliwości ubiegania się o stypendium.
Spór o stypendia
Argumentacja RPO nie przekonała TK, który uznał, że zakwestionowane przepisy ograniczające prawa studenta do pomocy materialnej są zgodne z Konstytucją RP.
Ustne przedstawienie motywów wyroku było krótkie, ale rzeczowe. W ocenie TK zgodnie z art. 70 ust. 4 konstytucji władze publiczne w celu zapewnienia obywatelom powszechnego i równego dostępu do wykształcenia tworzą i wspierają systemy indywidualnej pomocy finansowej i organizacyjnej dla studentów. Trybunał przyjął, że zasady wypłacania stypendiów, zaskarżone przez RPO, motywowane były przesunięciem większej części środków na stypendia o charakterze socjalnym, a ponadto że państwo powinno wspierać w pierwszej kolejności te osoby, które wyższym wykształceniem legitymować się nie mogą.
W czasie czekania na pisemne uzasadnienie wyroku TK można byłoby postawić kropkę, a i Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zapewne odetchnęłoby z ulgą (zwłaszcza po lipcowym orzeczeniu TK w sprawie Polskiej Komisji Akredytacyjnej).