Aktualizacja: 30.09.2020 12:32 Publikacja: 30.09.2020 12:32
Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki
Dzięki koordynacji przedstawiciela Królestwa Belgii 50 ambasadorów pełniących służbę dyplomatyczną w Polsce wystosowało list otwarty w obronie środowisk LGBT w naszym państwie. W niedzielę pismo udostępniła w mediach społecznościowych ambasador Stanów Zjednoczonych Ameryki w Polsce Georgette Mosbacher. W tekście czytamy m.in. o przyrodzonej i niezbywalnej godności każdej jednostki, z której - zgodnie z treścią Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka z 1948 r. - wynika dla rządów państw obowiązek ochrony obywateli przed przemocą i dyskryminacją oraz zapewnienia im "równych szans". Same postulaty ruchów LGBT zostały podniesione do rangi "praw człowieka". I chociaż w liście nie został expressis verbis zawarty postulat prawnego uznania związków homoseksualnych przez Państwo Polskie, to możemy go w sposób zawoalowany odczytać z fragmentu w którym mowa "uzyskiwaniu oficjalnych dokumentów". Wydarzenie to możemy analizować z punktu zasad prawa międzynarodowego, w szczególności treści zasady nieingerencji w sprawy wewnętrzne państwa, z punktu stricte politycznego, ale nas w szczególności zainteresował aspekt prawno-filozoficzny.
Konieczne jest aktualizowanie uprawnień organów ochrony danych osobowych, zwłaszcza w odniesieniu do nowych technologii.
Nowym prezesem Trybunału Konstytucyjnego został Bogdan Święczkowski. Sędzia z nominacji PiS będzie pełnił funkcję do 2030 r. Koalicji rządzącej trudno będzie to zmienić.
Hasła o ułatwianiu życia przedsiębiorcom zawsze dobrze brzmią w kampanii wyborczej i w exposé kolejnych premierów. Z ich realizacją zwykle jest dużo gorzej. Wykłada się na tym zadaniu także obecny rząd Donalda Tuska.
Nie marnujmy poświęcenia sędziów, którzy oparli się pokusie łatwego awansu.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Komisja Wenecka po raz drugi zakwestionowała metodę przywracania praworządności przez rząd. Zbiega się to z odejściem z TK kontrowersyjnej prezes Julii Przyłębskiej oraz wyborami jej następców.
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Współcześnie SLAPP przybierają coraz bardziej agresywne, a jednocześnie zawoalowane formy. Tym większe znacznie ma więc właściwe zakresowo wdrożenie unijnej dyrektywy w tej sprawie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas