Aktualizacja: 07.02.2015 12:23 Publikacja: 07.02.2015 09:00
Ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier
Foto: Rzeczpospolita,Dominik Różański
Pytanie dotyczy i praktyków, i naukowców, choć w odniesieniu do tych pierwszych odpowiedź zdaje się oczywista: sława przysparza lukratywnych zleceń, a niemało prac daje całkiem trwałe wyniki. Osiągnięcia uczonych – tak naukowe, jak i dydaktyczne – powstają nieprędko i dopiero czas je weryfikuje. Rzadko się zdarza, aby uczniowie zamawiali mszę świętą w 30. albo 40. rocznicę śmierci. Gdy do podobnych wydarzeń dochodzi, wspólnota po latach wymownie świadczy o mistrzu.
Tego właśnie oczekuję od organów władzy publicznej w tym kraju. Działania, które pokazuje, że równość wobec praw...
W ramach deregulacji pojawiła się propozycja ujednolicenia stawek VAT. Na razie na produkty spożywcze. Ale dobre...
W przeddzień wyborów na Prezydenta RP trzeba tak wybrać władzę w warszawskiej adwokaturze, aby niezależność nasz...
TSUE nigdy nie zadowoli wszystkich i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie go krytykował. Dla jednych jego wyroki...
W przypadku podejrzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych przez posła opozycji prezes UODO zadzia...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas