Paweł Rochowicz: Sezon partnerstwa fiskusa z podatnikiem to sezon wyborczy

Gdy fiskus będzie miał wątpliwości, powinien je rozstrzygać na korzyść podatnika. Taka zapowiedź pojawia się nieprzypadkowo w czasie dwóch kampanii: prezydenckiej i rozliczeń podatkowych.

Publikacja: 18.04.2025 04:55

Paweł Rochowicz: Sezon partnerstwa fiskusa z podatnikiem to sezon wyborczy

Foto: PAP/Paweł Kula

Ministerstwo Finansów właśnie zaproponowało, by w relacjach fiskus–podatnik wprowadzić ustawową zasadę rozstrzygania wątpliwości co do stanu faktycznego na korzyść podatnika. Innymi słowy: jeśli na przykład ktoś ma działkę graniczącą z rzeką, której przebieg jest zmienny, to trudno ją jednoznacznie obmierzyć i tym samym nałożyć podatek od nieruchomości. Wtedy fiskus powinien przyjąć to, co zadeklaruje przedsiębiorca. Taka zasada, zwana z łacińska „in dubio pro tributario”, już obowiązuje, choć dotyczy wątpliwości co do interpretowania przepisów, a nie faktów.

Na pierwszy rzut oka taka propozycja robi dobre wrażenie. Bo przecież aparat państwowy jest zwykle o wiele silniejszy od pojedynczej osoby czy firmy. I dlatego nie powinien nadużywać swojej władzy. Jeśli zatem nie da się jednoznacznie ustalić faktów, których ma dotyczyć decyzja – należy się przychylić do stanowiska strony słabszej.

Czytaj więcej

Zmiany w ordynacji podatkowej. Fiskus częściej zdecyduje na korzyść podatnika

Rozstrzyganie wątpliwości na korzyść podatnika. Czy to realizacja postulatu zespołu Rafała Brzoski?

Można w tym się dopatrywać spełnienia postulatu zespołu deregulacyjnego Rafała Brzoski. To stamtąd wypłynął wniosek, by ustawowo domniemywać niewinność podatnika w starciu z urzędem skarbowym. Prawnicy bez trudu dopatrzą się w projekcie MF zabiegu „kopiuj–wklej”. Bo niemal identyczne przepisy istnieją już w ustawie – Prawo przedsiębiorców, a teraz mają być rozszerzone na wszystkich podatników.

Warto też spojrzeć na kalendarz. Kwiecień to sezon rocznych rozliczeń podatku dochodowego od osób fizycznych. Nawet jeśli ktoś się finansami publicznymi na co dzień nie przejmuje, to raz w roku, właśnie w tym czasie, czuje się podatnikiem. Tym łatwiej wtedy trafić do serca podatników propozycją partnerskiego traktowania.

Czytaj więcej

Deregulacja. Trzeba znieść przepis pozwalający na gnębienie podatników

Zasada „in dubio pro tributario”. Kto ją dziś stosuje?

Na sezon podatkowy nakłada się kampania wyborcza. Rządzące ugrupowania raczej nie zaproponują ustami swoich kandydatów jakichś znaczących obniżek podatków, bo na to nie stać budżetu. Ale można zaproponować podatnikom partnerstwo, bo to nie musi wiele kosztować. Zwłaszcza jeśli zasada „in dubio pro tributario” po rozszerzeniu będzie stosowana równie rzadko jak dotychczas. Dziś stosują ją raczej sądy niż urzędy skarbowe.

Spójrzmy na inny kalendarz, ten sprzed dziesięciu lat. W sprawie wprowadzenia tej zasady rozpisał wówczas referendum ustępujący prezydent Bronisław Komorowski. Był to chwyt wyborczy, ale okazał się politycznie nieskuteczny.

Zasadę rozstrzygania wątpliwości prawnych na korzyść podatnika i tak wtedy uchwalono. Teraz szykuje się jej rozszerzenie. I słusznie. Tylko dlaczego na takie kroki trzeba czekać do wyborów, gdy władze umizgują się do wyborców?

Czytaj więcej

Ewa Szadkowska: Pomożecie? Pomożemy, czyli Tusk kokietuje biznes

Ministerstwo Finansów właśnie zaproponowało, by w relacjach fiskus–podatnik wprowadzić ustawową zasadę rozstrzygania wątpliwości co do stanu faktycznego na korzyść podatnika. Innymi słowy: jeśli na przykład ktoś ma działkę graniczącą z rzeką, której przebieg jest zmienny, to trudno ją jednoznacznie obmierzyć i tym samym nałożyć podatek od nieruchomości. Wtedy fiskus powinien przyjąć to, co zadeklaruje przedsiębiorca. Taka zasada, zwana z łacińska „in dubio pro tributario”, już obowiązuje, choć dotyczy wątpliwości co do interpretowania przepisów, a nie faktów.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Lewicowy sen o krótszej pracy - czy rynek to wytrzyma
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Przepisy Apteka dla Aptekarza – estońskie nauki dla Polski
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Reforma SN, czyli budowa na spalonej ziemi
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy Adam Bodnar odsłonił już wszystkie karty w sprawie tzw. neosędziów?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd, weryfikując tzw. neosędziów, sporo ryzykuje